Młody rolnik: może czas sprzedać ziemię i wyjechać do Kambodży uczyć się hodować robaki
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Młody rolnik: może czas sprzedać ziemię i wyjechać do Kambodży uczyć się hodować robaki

04.11.2022autor: Paweł Mikos

Polscy rolnicy zmagają się nie tylko z rosnącymi kosztami produkcji i spadkiem opłacalności, ale także z coraz większym hejtem. Część mediów kreuje obraz rolnictwa jako truciciela ziemi. Dotyczy to zwłaszcza rolników hodujących świnie czy bydło. "O, to ten truciciel środowiska, sprawca zawałów i na pewno znęca się nad zwierzętami." A jak na to wszystko patrzy młody rolnik?

Poniżej przedstawiamy komentarz młodego rolnika należącego do UPEMI (Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego). Chociaż został przedstawiony w formie strony z pamiętnika, to w dobitny sposób pokazuje, z jakimi problemami mierzą się dziś hodowcy i producenci mięsa. 

r e k l a m a

Z pamiętnika młodego hodowcy

Jest 4 listopada 2022 roku. Już od rana przygotowuję się do spotkania w Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego. Muszę jednak przyznać, że jako hodowca trzody chlewnej czuję się z tym coraz gorzej. Prawie czuję na sobie spojrzenia ludzi na ulicy. O, to ten truciciel środowiska, sprawca zawałów i na pewno znęca się nad zwierzętami. Przemykam więc ulicą z wysoko postawionym kołnierzem, tak aby nie łapać z nikim kontaktu wzrokowego. Dlaczego? Już spieszę z odpowiedzią.

W zeszłym tygodniu byłem w restauracji. Menu jakoś bardzo urosło. Zapytałem przemiłej pani kelnerki, dlaczego zamiast jednej strony są już dwie i nazwy się powtarzają? Otrzymałem, krótką odpowiedź i równie krótkie spojrzenie pełne wyrzutu: "Bo, proszę Pana przygotowujemy się już do takiej europejskiej inicjatywy, która w przyszłości będzie zobowiązywać nas do umieszczania w menu wegańskiego odpowiednika każdego produktu". Odpowiedziałem, że to jak zestaw obowiązkowy – kawa i dwie wuzetki, ale Pani kelnerka była za młoda i chyba nie oglądała tego filmu. Zjadłem, choć czułem się dziwnie, ponieważ zamówiłem burgera z prawdziwego mięsa.

Świerszcze będą lepsze niż wieprzowina? Ale co ze śladem węglowym robaków?

Kolejny dzień przyniósł nowe zaskoczenie. W telewizji zobaczyłem kilka materiałów dotyczących tego, jak szybko w Polsce rozwija się produkcja robaków, takich do jedzenia. Myślałem na początku, że to program kulinarny, ale nie. To telewizja regionalna w Kielcach i Lublinie i jeszcze jedna naukowa. Oho, pomyślałem, zmieniły się priorytety, idziemy w nowym kierunku. W sumie się nie dziwię. ASF szaleje, te dziki trzeba tępić, produkcja świń spada, więc lepiej chyba przerzucić się na robaki. Taki świerszcz w panierce może będzie bardziej chrupiący? Najważniejsze, że polski - pomyślałem.

Tylko co ja zrobię z tą nową biogazownią, którą postawiłem? Może będę przy niej hodował robaki? Tu jednak znów zapaliła mi się czerwona lampka. Zaraz ktoś zapyta mnie, czy robaki generują ślad węglowy? Ledwo uporałem się z tym tematem przy moich świnkach. Dbam o moje zwierzęta, więc szybko sprawdzam Internet, czy są już gotowe jakieś wytyczne dotyczące hodowli robaków. Na stronie ministerstwa i Komisji Europejskiej cisza, więc mam czas, żeby się przygotować. Z ulgą poszedłem spać.

Telewizja śniadaniowa przekonuje, że mięso jest niezdrowe, ale cieszy się, że rośnie jego eksport

Rano „do kawy” włączyłem telewizję śniadaniową. Zapowiedzieli występ Pani Profesor, która miała mówić o zdrowej diecie. Zamiast o owocach i warzywach, Pani Profesor opowiada, że drób jest niezdrowy, bo ma białe paski na piersiach. Niby to nie moja branża, ale przecież mięso to mięso. Na tym samym kanale za chwilę leciały wiadomości i ktoś przekonywał, że drób to podstawa naszego eksportu, a polska wieś jest bardzo ważna. Zaczynam się trochę w tym wszystkim gubić….

Hoduję świnie zgodnie z przepisami w gospodarstwie przyjaznym środwisku...

Może napiszę jakiś apel o tym, że mam fotowoltaikę, bo o biogazowni już wiecie, hoduję zwierzęta zgodnie z przepisami, nie używam antybiotyków, a zawartość tłuszczu w mojej wieprzowinie spadła, ma witaminy i mikroelementy i że nie jem jej codziennie i chętnie zjem sałatę, pomidora i cukinię, ale darowałem sobie. Jeszcze wyjdzie na to, że namawiam kogoś do mojego stylu życia i znów będę się z tym źle czuł.

... może lepiej sprzedać ziemię i zacząć hodować robaki 

Pomyślałem więc: jadę do Warszawy i zapytam co tak naprawdę się dzieje? Stoję pod budynkiem i zerkam, czy jest jeszcze tabliczka UPEMI. Oddycham z ulgą. Jeszcze jest. Planowałem, że zapytam, co z tym Zielonym Ładem, ale chyba zamiast tego spróbuję się dowiedzieć, czy może lepiej sprzedać ziemię i pojechać do Kambodży uczyć się hodować robaki…  

Młody hodowca świń

Śródtytuły pochodzą od redakcji Tygodnika Poradnika Rolniczego

autor Paweł Mikos

Paweł Mikos

redaktor strony internetowej „Tygodnika Poradnika Rolniczego”

Paweł Mikos –  redaktor strony internetowej „Tygodnika Poradnika Rolniczego”, specjalista z zakresu kwestii polityczno-społecznych wsi i odnawialnej energii

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Młody rolnik zachorował na rzadki nowotwór. Pomóżmy Błażejowi uratować życie

Błażej Gajewicz ma 31 lat i pochodzi z miejscowości Goryszewo w województwie kujawsko-pomorskim. Mężczyzna zmaga się z rzadkim nowotworem złośliwym kości – osteosarcomą, zlokalizowanym w lewym płacie miednicy. Niestety, koszty leczenia przewyższają możliwości finansowe rolnika, dlatego bliscy Błażeja proszą o wsparcie. Liczy się każdy grosz.

czytaj więcej

Burza w Sejmie o zboże z Ukrainy. „Rolnicy stracili 10 mld zł. Kto na tym zarobił?”

Nie ustaje zamęt wokół zboża z Ukrainy, które trafiło na polski rynek i zdestabilizowało go. Do tego doszły jeszcze wiadomości o tym, że do polskich młynów miało trafić tzw. zboże techniczne zza wschodniej granicy. W Sejmie rozmowy na ten temat zdominowały obrady. Jakie stanowiska prezentowali politycy?

czytaj więcej

Przywrócenie cła na zboża z Ukrainy to dobre hasło, ale nie pomoże polskim rolnikom

Minister rolnictwa obiecał rolnikom, że będzie zabiegał o przywrócenie cła na zboża z Ukrainy. Ale potrwa to przynajmniej pół roku i będzie dotyczyć tylko pszenicy. Na pewno rolnicy nie skorzystają na "przywróceniu cła" na kukurydzę czy rzepak. Dlaczego?

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)