r e k l a m a
Partnerzy portalu
Strona główna>Wiadomości>Ekolodzy nie chcą zmian w prawie ze względu na opłaty jakie pobierają za przechowywanie zwierząt?
Ekolodzy nie chcą zmian w prawie ze względu na opłaty jakie pobierają za przechowywanie zwierząt?
21.01.2020
Jarosław Sachajko, kierujący parlamentarnym zespołem ds. ochrony zwierząt, praw właścicieli zwierząt oraz rozwoju polskiego rolnictwa, zamierza wypracować rozwiązania, które będą regulowały dobrostan zwierząt. Obrońcy zwierząt mówią „stop”.
Obrońcy zwierząt w konflikcie z Jarosławem Sachajko
Chcemy napisać o narastającym problemie obrońców zwierząt, którzy mogą bezkarnie buszować po prywatnych posesjach pod pretekstem ratowania maltretowanych psów, kotów lub krów. Niedawno zaatakowali posła Jarosława Sachajkę, który kieruje parlamentarnym zespołem ds. ochrony zwierząt, praw właścicieli zwierząt oraz rozwoju polskiego rolnictwa. Sachajko jest przekonany, „iż wypracujemy rozwiązania, które będą regulowały dobrostan zwierząt z poszanowaniem Art. 64. Konstytucji: Prawo do własności”.r e k l a m a
Fundacja Viva! protestuje
W reakcji na to fundacja Viva! zbiera podpisy pod petycją przeciw zmianie przepisów, które zdaniem jej działaczy, mają uniemożliwić ochronę zwierząt w Polsce. Twarzą nowych przepisów uczyniła Jarosława Sachajkę – gorąco popierającego małe i średnie gospodarstwa oraz naturalne rolnictwo.Nie ma przyzwolenia na maltretowanie zwierząt
Ani Jarosław Sachajko, ani my nie jesteśmy zwolennikami maltretowania zwierząt i tych gospodarskich i tzw. towarzyszących (psów, kotów, koni), a wręcz przeciwnie. Jednak akcje rozhisteryzowanych ekologów, którzy ingerują w prywatną własność są niebezpieczne, także dla zwierząt, o czym pisaliśmy w tej rubryce. Jesteśmy sobie w stanie wyobrazić ratowanie wydajnego hf-a, któremu sterczą gnaty jakby był zagłodzony. Taka społeczna inspekcja zostawi w spokoju zatuczoną jałówkę, z której nie będzie wydajnej krowy i czeka ją smutny los w rzeźni. Zmiany w przepisach przewidują możliwość interwencji w gospodarstwie, ale wraz z policjantem i lekarzem weterynarii. Czyżby takie rozwiązanie było dla ekologów nie do zaakceptowania? A może chodzi o to, że nie będzie tylu okazji do pobierania wysokich opłat za przechowywanie odebranych właścicielowi zwierząt?Paweł Kuroczycki i Krzysztof Wróblewski
Redaktorzy naczelni Tygodnika Poradnika Rolniczego
fot. Pixabay
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a