Zielony Ład możliwy do spełniania przy większych nakładach na rolnictwo

W środę 29 stycznia 2020 roku Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa, rozmawiała w Parlamencie Europejskim z europosłami odpowiedzialnymi za kształt przyszłej Wspólnej Polityki Rolnej. Spotkał się m.in. z Norbertem Linsem, przewodniczącym Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi Parlamentu Europejskiego. 

– Bez zwiększenia środków na budżet Wspólnej Polityki Rolnej cele Europejskiego Zielonego Ładu, w tym działania na rzecz środowiska i klimatu nie zostaną zrealizowane – przekonywał minister Ardanowski.

Szef komisji rolnictwa w PE przyznał, że rzeczywiście forsowanie większej opieki nad środowiskiem przez rolników przy zmniejszonych środkach będzie trudne. Jednak Norbert Lins zwrócił uwagę, że również dotacje na rozwój obszarów wiejskich mogą pomagać w celach ochrony klimatu. 

– Dla Polski ważna jest też elastyczność w przenoszeniu środków pomiędzy filarami, ale ostatecznie najważniejsze jest ile tych środków będzie po 2020 roku  – ripostował szef polskiego resortu rolnictwa.

Również podczas rozmowy z Johanem Van Overtveldtem, przewodniczącym Komisji Budżetu Parlamentu Europejskiego Ardanowski przekonywał, że dodatkowe cele związane z ochroną środowiska muszą oznaczać dodatkowe pieniądze na te cele. 

– Wszyscy oczekują, że rolnictwo będzie przeciwdziałać zmianom klimatycznym. Rolnictwo i leśnictwo mogą być odpowiedzią na zmiany klimatu, mogą być pochłaniaczem CO2. Rolnictwo może przyjąć na siebie nowe zadania ale nie bez środków – mówił minister Ardanowski. 

– Ważna rola sektora rolnego w wyżywieniu, utrzymaniu żywotności obszarów wiejskich oraz środowiska nie jest kwestionowana – zapewnił Johan Van Overtveldt. 

Tylko czy to oznacza, że rolnicy dostaną większe dotacje na ochronę środowiska? 

Jan Krzysztof Ardanowski spotkał się m.in. z Norbertem Linsem, przewodniczącym Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi Parlamentu Europejskiego (Fot. MRiRW)

Ardanowski: koniecznie trzeba zrównać dopłaty bezpośrednie

Minister Jan Krzysztof Ardanowski w rozmowie z Norbertem Linsem zwrócił uwagę, że zaproponowana przez Komisję Europejską podział dopłat bezpośrednich na lata 2021-2027 wciąż zakłada duże zróżnicowanie pomiędzy krajami człnkowskimi. 

– Nie ma merytorycznego ani politycznego uzasadnienia dla utrzymywania kopert płatności bezpośrednich dla państw członkowskich opartych na parametrach z okresów historycznych, takich jak plon referencyjny czy obsada bydła – podkreślił minister Ardanowski. 

O konieczności zrównania dopłat bezpośrednich oraz jakie argumenty za tym przemawiają Ardanowski rozmawiał także z częścią polskich europosłów. Wskazywał również potrzebę większych pieniędzy przeznaczanych na badania rolnicze w budżecie unijnym. 

Prośba do komisarza rolnictwa o elastyczne podejście do prac polowych, w tym nawożenia

Jan Krzysztof Ardanowski rozmawiał również z Januszem Wojciechowskim, unijnym komisarzem ds. rolnictwa.
Polski minister rolnictwa apelował, aby Komisja Europejska elastycznie podchodziła do prac polowych w Polsce, zwłaszcza ze względu na anomalie pogodowe, w tym suszę czy brak zimy. Polskim rolnikom zależy m.in. na złagodzeniu prawa w kwestii nawożenia upraw. Obecnie rolnicy najwcześniej mogą rozpocząć nawożenie pól nawozami od 1 marca, a przy obecnej pogodzie może to być zdecydowanie za późno.

Paweł Mikos
Fot. Pexles