Biurokracja dotycząca ekoschematów irytuje rolników
Rolnicy podczas Wielkopolskich Forów Rolniczych szkolili się z zakresu zmian jakie będą dotyczyć dopłat bezpośrednich od 2023 roku. – Wszystko po to, żeby wykorzystać wszystkie dostępne rozwiązania, żeby "wydusić Brukselkę na maksa" – mówi Piotr Walkowski. Prezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej dodaje, ze rolników w największym stopniu irytuje dodatkowa biurokracja związana z udowadnianiem spełnienia wymogów niektórych ekoschematów.
Wielkopolska Izba Rolnicza przy współudziale instytucji działających na rzecz rolnictwa zdecydowała się na zorganizowanie spotkań pod nazwą “Wielkopolskie Fora Rolnicze — Wspólnie dla Wielkopolskiej Wsi”, których głównym założeniem jest uzupełnianie wiedzy rolników w zakresie składania wniosków o dofinansowania w ramach Wspólnej Polityki Rolnej i Krajowego Planu Strategicznego.
Walkowski: udało nam się częściowo przygotować rolników do składania wniosków o dopłaty bezpośrednie
Dzięki szkoleniom przeprowadzonym w ramach Wielkopolskich Forów Rolniczych rolnicy z województwa wielkopolskiego mogli zdobyli wiedzę na temat zmian w dopłatach bezpośrednich, które zostały wprowadzone w założeniach WPR i KPS.
Jak przyznaje Piotr Walkowski, prezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej w wywiadzie dla Tygodnika Poradnika Rolniczego, przeprowadzenie szkoleń dla wielu rolników nie było łatwym zadaniem.
– Udało nam się wspólnie z instytucjami rządowymi częściowo przygotować i uzbroić naszych rolników do akcji składania wniosków. Mówię częściowo, bo trudno w trakcie dwu, trzygodzinnego spotkania przekazać wiedzę, gdzie każde gospodarstwo będzie wymagało osobnej, dwu-, trzygodzinnej analizy – wyjaśnił Piotr Walkowski.
Dobre przygotowanie do złożenia wniosku o płatności bezpośrednie będzie wymagało godzin analiz nad każdym gospodarstwem
Podczas Wielkopolskich Forów Rolniczych rolnicy dostali niezbędne wskazówki co do tego, jakie dokumenty i informacje na temat gospodarstwa będą potrzebne do sporządzenia wniosków o dopłaty bezpośrednie oraz jakie wymogi będą musieli spełnić, by ich wnioski zostały pozytywnie rozpatrzone.
– Jednak każdego gospodarstwo będzie wymagało osobnej, dwu-, trzygodzinnej analizy. Do jej sporządzenia potrzebny jest gospodarz, który uprawia ziemię, hoduje trzodę lub bydło, wskazanie technologie wykorzystuje w gospodarstwie, podanie wymiarów pomieszczeń inwentarskich, urządzeń i maszyn rolniczych. Wreszcie podanie co będzie mógł wykonać samodzielnie, a co będzie mógł zrobić przy współpracy z sąsiadami bliższymi lub dalszymi. Wszystko po to, żeby wykorzystać wszystkie dostępne rozwiązania, żeby "wydusić Brukselkę na maksa" – mówi prezes Walkowski.
WIR planuje seminaria dla rolników z zakresu dopłat
Zdaniem prezesa WIR instytucja zrobiła wszystko, by ułatwić rolnikom zderzenie z biurokracją, jednak każdy z urzędników ma świadomość tego, że teoria nie jest wystarczająca. W związku ze złożoną strukturą procesu wnioskowania WIR planuje dalsze spotkania z rolnikami, którzy zastosują się do udzielonych im wskazówek i zdobędą wszystkie niezbędne dokumenty do sporządzenia wniosków. Jak przyznaje prezes Walkowski, jeśli rolnik nie wykaże się inicjatywą ze swojej strony i na mniejsze spotkania seminaryjne przyjdzie bez wymaganych dokumentów, zostanie odesłany do domu.
– Myślę, że nie popełniliśmy grzechu zaniechania. Po etapie informacyjno-szkoleniowym przechodzimy do etapu szkoleń. Teraz planujemy spotkania w grupach maksimum pięcio- lub sześcioosobowych w formie seminariów. Jeśli rolnicy przyjdą przygotowani, to poziom będzie wyższy, jeśli będą nieprzygotowani, to w tzw. klasie zerowej będzie odesłanie do odrobienia zadań domowych – zaznaczył prezes WIR.
Biurokracja dotycząca ekoschematów irytuje rolników
Prezes WIR wypowiedział się również na temat pytań zadawanych przez rolników podczas forów i przyznał, że kolejne zmiany warunków, które muszą spełniać, by móc ubiegać się o pomoc finansową z danego projektu są dla nich uciążliwe.
– Rolnicy mówili przede wszystkim o tym, że środki wpływające pozytywnie na klimat i sprzyjające klimatowi, są wdrażane i nie ma potrzeby wprowadzania silnych uwarunkowań, które to udowadniają. Chodzi o kwestie dodatkowych planów, przeliczeń czy protokołów – przyznał prezes Walkowski.
Prezes WIR zapewnił również, że świadomość rolników w kwestii prowadzenia gospodarstw zgodnie z wytycznymi jest na wysokim poziomie, chociażby ze względu na wysokie koszty produkcji, z którymi muszą się borykać każdego dnia, dlatego nie są zadowoleni z kolejnych zmian we wnioskach.
– Dzisiaj koszty produkcji zostały podniesione do takiego poziomu, że każdy świadomy rolnik, chcący osiągnąć zysk, musi dostosowywać się do tych elementów i praktycznie w tych czołowych gospodarstwach jest to już prowadzone od lat, to się inaczej nazywa, w związku z czym będzie trochę biurokracji, która to udokumentuje – podsumował Piotr Walkowski.
Fora rolnicze w Wielkopolsce pierwsze w Polsce
Działania podjęte przez instytucje działające na rzecz rolnictwa w Wielkopolsce są odpowiedzią na problemy, z którymi mierzą się nie tylko rolnicy, ale również urzędnicy zasiadający np. w Ośrodkach Doradztwa Rolniczego z powodu ciągłych zmian wprowadzanych w polityce rolnej. Uczestnictwo w szkoleniach ma wpłynąć na stan wiedzy obu grup i ułatwić im dążenia do pozytywnych rozpatrzeń składanych przez nich wniosków.
oprac. Justyna Czupryniak
Justyna Czupryniak
Najważniejsze tematy