15-latek podpalał gospodarstwa i stogi. Straty to niemal 100 tys. zł. Ale do poprawczaka nie trafi
15-letni nastolatek z Dąbka (woj. mazowieckie) w ubiegłym roku zatrzymany został do serii podpaleń w tym podłożeń ognia pod budynki gospodarcze oraz spowodowanie pożarów słomy. Decyzją tego samego sądu nastolatek nie trafi do poprawczaka.
Mława. Nastoletni podpalacz terroryzował gminę
Do podpaleń budynków gospodarczych i stogów dochodziło w minionym roku na terenie powiatu mławskiego. Płonęły nie tylko bele siana, stogi ale również budynki gospodarcze. Jak wyliczono straty sięgały nawet 100 tys. zł. 4 grudnia pożary ustały. Tego samego dnia policjanci zatrzymali 15-letniego podpalacza.
Zauważyli go kryminalni, którzy pracowali przy sprawie podpalenia budynku gospodarczego. Przyłapali go, gdy podkładał ogień pod bele słomy. 15-latek na widok policjantów zaczął uciekać, ale został dogoniony i zatrzymany.
Sąd zdecydował o karze dla 15-letniego podpalacza
W trakcie czynności z zatrzymanym ten przyznał się do wielu innych podpaleń. Jak tłumaczył, później miał ręcznie uruchamiać syrenę alarmową miejscowej jednostki, która dostępna jest dla mieszkańców przy remizie OSP.
Sąd zdecydował jednak, że 15-latek winny jest jedynie podpalenia budynku gospodarczego, w którym spłonęło zboże oraz maszyny rolnicze. I na tej podstawie został skazany.
15-latek do poprawczaka nie pójdzie. Sąd orzekł karę zakładu poprawczego, ale odroczył ją na okres próby. W tym czasie nastolatek będzie pozostawał pod nadzorem kuratora sądowego.
15-latek został oczyszczony z zarzutu powodowania pożarów słomy. Sąd uznał, że nie ma dostatecznych dowodów, żeby 15-latkowi przypisać sprawstwo tych pożarów.
Michał Czubak
Fot. OSP Stupsk
Michał Czubak
dziennikarz strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
dziennikarz strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
Najważniejsze tematy