Obowiązek stosowania GPS w transporcie zwierząt?
Monitoring w rzeźniach i środkach transportu to temat nadal aktualny i niezrealizowany po aferze leżakowej. Posłowie na Sejm RP pytają resort rolnictwa, co się dotychczas zmieniło i jakie prace są prowadzone w tym zakresie.
Katarzyna Maria Piekarska wraz z grupą Posłów na Sejm RP 2 lipca złożyła do ministra rolnictwa interpelację w związku z trwającą od wielu lat dyskusją w sprawie konieczności wprowadzenia uregulowań dotyczących monitoringu i nadzoru nad zwierzętami podczas transportu, w miejscach skupu oraz w rzeźniach.
Przede wszystkim posłom zależało na odpowiedzi, czy jakiekolwiek prace w tym zakresie są prowadzone, ale również w jakim zakresie. Z odpowiedzi resortu rolnictwa wynika, że na razie są stosowane dotychczasowe przepisy, a system funkcjonuje sprawnie.
Zadano m.in. pytanie dotyczące:
- wprowadzenia obowiązkowego monitoringu na samochodach służących do przewozu żywych zwierząt od momentu załadunku do rozładunku w miejscach przeznaczenia (ubojnia),
- wprowadzenia obowiązkowego monitoringu systemu GPS potwierdzającego trasę i czas transportu zwierząt,
- nadanie uprawnień dla Inspekcji Weterynaryjnej, w porozumieniu z innymi uprawnionymi służbami, do kontroli stanu technicznego pojazdów oraz spełnienia norm dotyczących warunków transportu zwierząt (bezpieczeństwo, dezynfekcja, warunki sanitarne),
- wprowadzenia obowiązkowych szkoleń dla kierowców w zakresie dobrych praktyk dotyczących dobrostanu zwierząt oraz humanitarnych zasad transportu.
Resort rolnictwa śledzi przepisy...
Resort rolnictwa w odpowiedzi na interpelację z 2 lipca 2021 r. w sprawie regulacji prawnych związanych z monitoringiem i nadzorem dobrostanu zwierząt podczas transportu i w ubojniach informuje, że zagadnienia dotyczące transportu zwierząt, w tym wyposażenie środków transportu, kompetencje organów kontroli oraz obowiązkowe szkolenia, należą do obszaru uregulowanego prawodawstwem UE oraz prawodawstwem krajowym w zakresie niezbędnym do wykonania odpowiednich rozporządzeń UE.
– Ministerstwo na bieżąco śledzi prace związane z zapowiadanym przeglądem przepisów w zakresie warunków utrzymania zwierząt, a po przedstawieniu przez Komisję propozycji legislacyjnych – podda je wnikliwej analizie pod kątem ich skutków dla rolnictwa w Polsce, ewentualnych kosztów dostosowania i wpływu na sektor produkcji zwierzęcej – informuje Ryszard Kamiński w odpowiedzi za interpelację poselską.
Ponadto w uzasadnieniu podaje, że Komisja Europejska w strategii „Od pola do stołu” wskazała na pilną potrzebę poprawy dobrostanu zwierząt, także tym dotyczącym transportu zwierząt i ich uboju, w celu dostosowania ich do najnowszych dowodów naukowych, rozszerzenia ich zakresu, ułatwienia egzekwowania i ostatecznie zapewnienia wyższego poziomu dobrostanu zwierząt.
– Jeżeli w wyniku tego przeglądu zostanie podjęta decyzja o nowelizacji rozporządzenia nr 1/2005, która wprowadzi obowiązek stosowania monitoringu GPS potwierdzającego trasę i czas przejazdu zwierząt, to takie regulacje zaczną również obowiązywać w Polsce – podaje resort rolnictwa.
Dobrostan w transporcie i uboju
Kwestia dotycząca dobrostanu w transporcie faktycznie była kilkukrotnie omawiana w Brukseli, jednak przede wszystkim pod kątem skrócenia jego czasu i przekształcenia w lokalną produkcję, a więc w skracanie łańcucha dostaw. To propozycje, które popiera Janusz Wojciechowski, komisarz ds. rolnictwa KE.
Jeśli chodzi jednak o monitoring w polskich rzeźniach i środkach transportu dla żywca to sprawa rozbija się o kilka ważnych aspektów. Po pierwsze temat pojawił się już dawno, jeśli chodzi o monitoring rzeźni, gdyż rolnicy wielokrotnie podkreślali, że są oszukiwani podczas oceny tuszy w klasyfikacji SEUROP. Rzeźnie zaniżają klasy tuszy, hodowcy dostają mniej pieniędzy, a rolnik nie ma jak udowodnić, że ma rację i należy mu się więcej niż otrzymał na fakturze.
Drugą bardzo ważną sprawą jest monitoring środków transportu, przede wszystkim ze względu na skup przez niektóre nieuczciwe podmioty tzw. „leżaków”. Zdarza się, że krowy zamiast trafić do rzeźni powinno się poddać eutanazji. Według ekspertów z branży każdy środek służący do transportu zwierząt powinien być obowiązkowo wyposażony w kamery rejestrujące zaganianie zwierząt na auta i wyganianie na rampę w rzeźni. Monitoring powinien być także w każdej ubojni, rejestrując klasyfikację tuszy i sam proces uboju.
Warto przypomnieć, że jedna afera już była, głośna na całą Europę. Odbudowa wizerunku trwała bardzo długo – jak długo trzeba czekać na zmiany dla rolników i spokojnego sumienia, że ubój odbywa się zgodnie z prawem? Dobrostan zwierząt w dalekobieżnym transporcie jest równie ważny, szczególnie, że coraz więcej „fundacji” interesuje się losem zwierząt na każdym etapie produkcji.
dkol
Dorota Kolasińska
<p>redaktor portalu topagrar.pl i działu top bydło, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mięsnego i mlecznego</p>
Najważniejsze tematy