Rynek nawozów: Lider w produkcji notuje dobre wyniki finansowe, rolnicy mocno zaniepokojeni cenami zakupu
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Rynek nawozów: Lider w produkcji notuje dobre wyniki finansowe, rolnicy mocno zaniepokojeni cenami zakupu

18.11.2021

Grupa Azoty, lider rynku nawozowego w Polsce, mimo kryzysu na tym rynku notuje większe zyski. Przychody ze sprzedaży nawozów przez spółkę wzrosły, nie tylko ze względu na ich wyższe ceny. Spółka podała, że sprzedaż wszystkich grup nawozów była większa niż przed rokiem. Tymczasem ceny nawozów na rynku nadal przyprawiają rolników o zawrót głowy.

Jesienią br. rosnące od kilkunastu miesięcy ceny nawozów mineralnych osiągnęły apogeum. Koszty prowadzenia produkcji rolniczej gwałtownie wzrosły. Rolnicy i organizacje rolnicze, w tym Krajowa Rada Izb Rolniczych, alarmowały, że wzrost kosztów produkcji rolnej, a przede wszystkim nawozów, może doprowadzić do załamania produkcji rolnej. A w dalszej kolejności doprowadzi do drastycznych podwyżek cen żywności, a nawet jej niedoboru na rynku.

Rolnicy są głęboko zaniepokojeni

Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych podnosił, że w tej sytuacji rolnicy nie mają co liczyć na jakiekolwiek zyski z produkcji, a większość gospodarstw zdecyduje się na ograniczenie lub wręcz rezygnację ze stosowania nawozów. Co niekorzystnie wpłynie na cały przemysł spożywczy i tym samym zostanie naruszony zbiorowy interes konsumentów w zakresie dostępności do polskiej żywności.

Wyjaśnienia, dlaczego nawozy produkowane przez spółki Skarbu Państwa są tak drogie, domagał się także Krajowy Związek Plantatorów Buraka Cukrowego, który w październiku, w piśmie do Ministerstwa Aktywów Państwowych, podawał, że saletra amonowa (produkowana przez Anwil z Grupy Orlen) podrożała o niemal 200 proc., mocznik (Grupa Azoty) o prawie 180 proc., azotowy RSM i fosforan amonu (Grupa Azoty) o prawie 130 proc.

Agrounia oskarżała polskie firmy produkujące nawozy o wywożenie ich za granicę celem osiągnięcia jeszcze większych zysków ze sprzedaży i żądała, by Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła działalność państwowych spółek: Anwilu i Grupy Azoty.

r e k l a m a
Producenci nawozów tłumaczą sytuację

Producenci nawozów tłumaczyli, że wzrost cen nawozów, zwłaszcza azotowych i wieloskładnikowych, wynika przede wszystkim ze wzrostu cen gazu ziemnego. Produkcja nawozów azotowych oparta jest w ponad 90 proc. na amoniaku, natomiast 80-90 proc. całkowitych kosztów produkcji amoniaku stanowi gaz ziemny.

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi w odpowiedzi na wystąpienie Krajowej Rady Izb Rolniczych w sprawie drastycznych podwyżek i cen nawozów oraz ich niedoborów na krajowym rynku oceniło m.in., że zmiany cen gazu są krytycznie? (może niezmiernie istotne) ważne dla przemysłowego wytwarzania nawozów azotowych. I rzeczywiście, jak wynika z danych Banku Światowego, „indeks cen gazu ziemnego pozostaje w trendzie wzrostowym od lipca 2020 r. Od września 2020 r. do września 2021 r. zwiększył się prawie 4-krotnie”.

 „Ceny kluczowego surowca do produkcji nawozów, czyli gazu, osiągnęły rekordową zmienność oraz niespotykany od lat poziom wzrostu, zdecydowanie wpływając na ograniczenie zysków tego kluczowego dla Grupy segmentu biznesowego” – czytamy w komunikacie Grupy Azoty, podsumowującym jej wyniki sprzedażowe i finansowe w III kwartale i za trzy kwartały br. Tym niemniej przychody ze sprzedaży we wszystkich segmentach, tj. nawozów, chemii i tworzyw, przez trzy kwartały tego roku (w porównaniu do tego samego okresu ub. roku) wzrosły o 2,6 mld zł – do 10,4 mld zł. Zysk EBITDA [to zysk przedsiębiorstwa przed amortyzacją, potrąceniem odsetek od kredytów i podatków] za trzy kwartały wyniósł 1,07 mld zł  i był wyższy o 64 mln zł.

Grupa Azoty odnotowuje zyski

Przychody ze sprzedaży samych nawozów przez trzy kwartały wyniosły w Grupie Azoty 3,8 mld zł i były o 1,5 mld zł – to jest o 60 proc. – wyższe niż w takim samym okresie 2020 r. W III kwartale – krytycznym dla rolników ze względu na dalsze, ale tym razem gwałtowne drożenie nawozów – przychody z ich sprzedaży w Grupie wzrosły z 1,4 mld zł (ub. rok) do 2,1 mld zł. Grupa nie podała danych o zysku EBITDA dla sektorów nawozów. Poinformowała o dużym spadku marży EBITDA, co świadczy o pogorszeniu się zyskowności tego segmentu jej działalności.

Do pozytywnych czynników dla wyników finansowych – które jednak nie skompensowały wpływu czynników kosztowych, jak oceniono w komunikacie – zaliczono wyższe ceny i ilości sprzedaży wszystkich grup nawozów. „Wysoki poziom cen nawozów stanowił odzwierciedlenie wyższych kosztów produkcji. Istotnym czynnikiem rynkowym były również wyłączenia lub ograniczenia produkcji u czołowych producentów nawozów w Europie” – podaje Grupa Azoty.

Jak wynika z komunikatu, spółki Grupy Azoty mimo bardzo wysokich cen zwiększyły sprzedaż nawozów, nie podano jednak czy na zagranicznym, czy na krajowym rynku. Natomiast w szczycie kryzysu, tj. w drugiej połowie października, Azoty poinformowały o ograniczeniu dostaw na rynki zagraniczne i przekierowaniu ich na rynek krajowy.

Co na to resort rolnictwa?

W odpowiedzi skierowanej 9 listopada do KRIR Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, powołując się na opinię Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej PIB, do wielu przyczyn drożenia nawozów zaliczyło m.in. panikę na rynku. „Obserwowany w ostatnich tygodniach skokowy wzrost detalicznych cen nawozów mineralnych na krajowym rynku wynika w istotnym stopniu z paniki na rynku oraz obawami rolników przed brakiem możliwości zrealizowania zakupów nawozów. Nawozy kupowane są przez rolników nawet po bardzo wysokich cenach, co dodatkowo stymuluje popyt w obawie przed jeszcze większym wzrostem cen w przyszłości. Powoduje to okresowe braki w punktach sprzedaży, co dystrybutorzy nawozów wykorzystują do wzrostu cen. Panikę na rynku nawozów wzmacniają nie tylko informacje o rekordowych podwyżkach cen gazu, ale również o ograniczeniach w produkcji nawozów lub surowców w innych krajach. Rolnicy obawiają się, że również zakłady nawozowe w Polsce mogą ograniczyć produkcję” – oceniło ministerstwo rolnictwa.

W ocenie MRiRW „wyższe ceny produktów rolnych mogą być dodatkowym pretekstem dla producentów i dystrybutorów do podwyższania cen. Zapotrzebowanie na nawozy mineralne w polskim rolnictwie już od wielu lat jest na stosunkowo stabilnym poziomie (około 1,8-2,1 mln ton czystego składnika). Zarówno przy wysokich, jak i niskich cenach produktów rolnych zakup nawozów na kolejny sezon jest dla producentów rolnych koniecznością, zwłaszcza w gospodarstwach towarowych, które chcą uzyskiwać satysfakcjonujące wyniki ekonomiczne, w tym poprzez niedopuszczenie do pogorszenia żyzności gleby i zubożenia jej w makro- i mikroskładniki”. Ministerstwo zapewniło także, że prowadzi rozmowy z krajowymi producentami nawozów: Anwil S.A. i Grupą Azoty S.A., w celu poprawy sytuacji rynkowej, zaznaczając jednocześnie, iż zakłady produkujące nawozy mineralne działają jako spółki prawa handlowego, co oznacza, że Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie ma możliwości wpływania na bieżące sprawy spółek, do których niewątpliwie należy polityka cenowa oraz kształtowanie cen sprzedaży poszczególnych produktów.

Pełna lista przyczyn, dla których drożały nawozy, wygląda według Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi następująco: dynamiczny wzrost cen gazu ziemnego, podstawowego surowca do produkcji nawozów azotowych i wieloskładnikowych, wzrost cen nawozów w handlu światowym wpływający na podwyżki cen nawozów importowanych, wzrost cen w imporcie, podwyżki cen paliw ropopochodnych, wzrost kosztów zatrudnienia, zakaz stosowania mocznika w jego granulowanej formie od 1 sierpnia 2021 r., wzrost cen produkcji sprzedanej przemysłu, mniejszy wolumen importu nawozów azotowych, głównie saletry amonowej, saletrzaków i mocznika oraz fosforanu amonu, panika na rynku, wzrost cen uprawnień do emisji CO2, niekorzystny kurs walutowy, wzrost cen zbóż i roślin oleistych, wykorzystywany jako pretekst do podwyższania cen nawozów.

Jednak ministerstwo nie wykluczyło, że na obecną, niekorzystną sytuację na rynku nawozów mają wpływ również działania spekulacyjne i zwróciło się do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z prośbą o przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego pod kątem stosowania niedozwolonych praktyk rynkowych. Takie wnioski kierowały już wcześniej do UOKiK izby rolnicze, m.in. lubelska.

Przypomnijmy, że Grupa Azoty produkuje rocznie ok. 5 mln ton nawozów. Zajmuje drugą pozycję w Unii Europejskiej w produkcji nawozów azotowych i trzecią w produkcji nawozów wieloskładnikowych.

W ostatnich dniach października wzrost cen nawozów wyhamował. Rynek zaczął się stabilizować, ale na wysokim poziomie cenowym.

ar

r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Aktualności

KE rozpoczyna dochodzenie w sprawie cen nawozów

Ceny nawozów nie tylko na polskim rynku biją rekordy. Wzrosty sięgają niekiedy 300%, Copa i Cogeca kwestionowały użyteczność działań antydumpingowych, które stosowała KE w odniesieniu do nawozów. Rozpoczyna się dochodzenie.

czytaj więcej
Aktualności

Wysokie ceny nawozów: KE nie planuje obecnie żadnej interwencji

Pomimo drastycznego wzrostu cen nawozów, rolnictwo w UE nie może liczyć na żadne ulgi ze strony Brukseli, przynajmniej w chwili obecnej. 

czytaj więcej
Aktualności

„Piątka dla zwierząt” znów na tapecie. Jakie zmiany się szykują?

Czy w nowym parlamencie wrócą pomysły z „Piątki dla zwierząt”? Takie zapowiedzi słychać już z ust niektórych posłów przyszłej koalicji rządowej. Hodowcy zwierząt przestrzegają przed niszczeniem polskiego rolnictwa i przypominają jak skończyły się poprzednie próby wprowadzenia zakazów...  

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)