Jak podkreśla Główny Inspektorat Weterynarii osiągnięto porozumienie w sprawie pakietu umów regulujących przyszłe relacje handlowe, które obowiązują od 1 stycznia 2021 r. Według GIW umowa o handlu i współpracy zawarta 24 grudnia 2020 r. przewiduje ułatwienia m.in. handel bez ceł i ograniczeń ilościowych.<span class="Apple-converted-space"> <br /></span><br />– Jednak ze względu na decyzję Wielkiej Brytanii o opuszczeniu wspólnego rynku i unii celnej utrzymanie dotychczasowych warunków wymiany handlowej będzie niemożliwe. Powrócą kontrole graniczne i konieczność dopełnienia procedur celnych oraz związanych z dopuszczeniem towarów UE do obrotu na rynku brytyjskim – informuje GIW. <br /><br />Co to oznacza w praktyce? Otóż wraz z kontrolą na granicy wraca dokumentacja i certyfikacja wysyłanych towarów. Wymagania są podobne jak w przypadku eksportu do państw trzecich.<span class="Apple-converted-space"> <br /></span><br /><em>Oprac. dkol na podst. wetgiw.gov.pl</em><br /><em>Fot. poglądowe</em>

<p>redaktor portalu topagrar.pl i działu top bydło, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mięsnego i mlecznego</p>

authoress

Dorota Kolasińska

top agrar Polska

Brexit

Główny Inspektorat Weterynarii

Unia Europejska

Wielka Brytania

zasady handlu

Brexit – uzgodniono warunki współpracy

<div>Organizacje rolnicze w UE od wielu miesięcy apelują o <strong>zakończenie negocjacji handlowych między UE a Wielką Brytanią</strong>. Zależy im na ustaleniu jasnych i przejrzystych procedur w zakresie kontroli, certyfikacji elektronicznej oraz wyznaczenia szybkich ścieżek dla produktów łatwo psujących się. W przypadku zakończenia okresu przejściowego bez umowy, <strong>Wielka Brytania stanie się automatycznie krajem trzecim</strong>, z którym UE nie posiada preferencyjnych warunków handlu. W praktyce oznacza to, że trzeba będzie np. płacić cło za towary.</div>
<div></div>
<div><br />Jeśli chodzi o Polskę, <strong>Wielka Brytania jest drugim największym odbiorcą naszej żywności.</strong> W 2019 roku wyeksportowaliśmy do tego kraju produkty rolno-spożywcze za niemal <strong>60 mld zł.</strong> Co więc oznaczałby bezumowny Brexit dla polskich producentów i eksporterów żywności? Przede wszystkim <strong>zmniejszenie sprzedaży do Wielkiej Brytanii o 11 proc. i importu o 7,3 proc. w stosunku do 2019 roku.</strong></div>
<div></div>
<div><br />- Eksport towarów rolno-spożywczych w przypadku braku porozumienia z W. Brytanią może być w największym stopniu poszkodowany, ponieważ tradycyjnie cła dla tego sektora są średnio wyższe niż dla sektorów przemysłowych. Przy tym dla wielu produktów w tym sektorze stawki celne będą na bardzo wysokim poziomie (tzw. „kominy taryfowe”). Takie stawki będą obowiązywały np. dla wyrobów tytoniowych, alkoholi, produktów mlecznych, cukru i produktów zawierających cukier – <strong>wyjaśnia Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii w odpowiedzi na poselską interpelację posła Andrzeja Grzyba (PSL).</strong></div>
<div></div>
<div><br />Jak zauważa resort, w przypadku Polski (dla której <strong>ok. 20 proc. eksportu do Wielkiej Brytanii to produkty rolno-spożywcze</strong>) wyniki eksportowe będą zróżnicowane i zależne od poszczególnych grup towarowych. </div>
<div></div>
<div><br />- W scenariuszu braku porozumienia długoterminowy spadek eksportu do Wielkiej Brytanii szacowany jest od ok. 30 proc. do ok. 70 proc., przy czym w największym stopniu, biorąc pod uwagę wolumen naszego eksportu, ucierpieć może eksport mięs (w tym drobiu, w przypadku którego jesteśmy jednym z liderów eksportu na rynek W. Brytanii, mięsa wołowego oraz przetworów z wieprzowiny), a w mniejszym stopniu produktów rolnych wysoko-przetworzonych – informuje MRPiT.</div>
<div></div>
<div><strong><br />Spadek eksportu na rynek brytyjski może spowodować tym samym silną presję na spadek cen surowców rolnych i wzrost niestabilności rynku, zwłaszcza w sektorze mięsnym.</strong></div>
<div></div>
<div><br />Resort zauważa też, że według szacunków, Polska byłaby krajem UE najbardziej dotkniętym spadkiem zatrudnienia w sektorze rolno-spożywczym na skutek bezumownego Brexitu. </div>
<div></div>
<div><br />- Przy spadku o 10 proc. brytyjskiego popytu na produkty pochodzące z UE, w tym z Polski, zatrudnienie w tym sektorze w Polsce spadłoby o ponad 4 tys. osób, w tym aż 3/4 tego spadku wystąpiłoby w samym rolnictwie – ocenia <strong>Robert Tomanek, wiceminister MRPiT. <br /><br /><br /></strong>ksz, oprac. na podst. Sejm RP, PIE, fot. pixabay.com</div>
<div></div>

Kamila Szałaj

brexit bez umowy

eksport polskiej żywności

eksport żywności do `wielkiej Brytanii

zakończenie negocjacji handlowych między UE a Wielką Brytanią

Brexit: brak umowy najbardziej uderzy w eksport produktów rolno-spożywczych

Podczas V Forum Rolników i Agrobiznesu naszym gościem był <strong>Jarosław Kalinowski,</strong> eurodeputowany z ramienia PSL i były minister rolnictwa. Tuż po debacie z udziałem innych szefów MRiRW poprosiliśmy polskiego europosła o komentarz do wysłuchanego wcześniej wystąpienia unijnego komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego oraz wywiadu z ministrem rolnictwa Grzegorzem Pudą.<br /><br />_Uczestnicząc bezpośrednio w pracach nad tymi nowymi zasadami na poziomie parlamentu, ale też przysłuchując się choćby dzisiaj  wypowiedziom Pana Komisarza Wojciechowskiego, a jeszcze bardziej Pana Ministra Pudy widzę – jeżeli mamy mówić o zagrożeniach – nie tyle zagrożenia płynące z Brukseli z tych nowych wymogów, bo tam rewolucji nie będzie, chociaż są trudne obszary, to większe problemy widzę na poziomie krajowym. Dotyczą one samej wspólnej polityki rolnej, ale też i wynikające z decyzji podejmowanych tutaj przez ekipę rządzącą. Nie trzeba daleko szukać: piątka dla zwierząt to nie są decyzje unijne, to są decyzje krajowe podejmowane przez tutaj  rządzących – mówił europoseł Jarosław Kalinowski w rozmowie z <strong>Bartłomiejem Czekałą</strong>.

Forum Rolników i Agrobiznesu

Jarosław Kalinowski o szansach i zagrożeniach w nowej WPR

Jarosław Kalinowski

minister rolnictwa

Parlament Europejski

polityka rolna

rolnictwo

V Forum Rolników i Agrobiznesu

Wspólna Polityka Rolna

<strong>Zrzeszenia i organizacje reprezentujące europejskich rolników, spółdzielnie rolnicze, producentów żywności, handlowców w sektorze rolno-spożywczym oraz pracowników tego sektora</strong> zwracają uwagę, że w <strong>końcowych negocjacjach związanych z Brexitem</strong> nie można pominąć niektórych ważnych zagadnień. Priorytetem jest tu m.in. <strong>ochrona miejsc pracy</strong> i umożliwienie dalszego <strong>rozwoju sektora rolno-spożywczego</strong>. Przedstawicielom branży chodzi o to, by strony osiągnęły wielokierunkowe <strong>porozumienie handlowe</strong> w ważnych aspektach, tj. <strong>zerowej stawki celnej</strong>, <strong>zerowych kontyngentów taryfowych</strong> oraz ujednolicenia przepisów, w tym dotyczących <strong>środków sanitarnych i fitosanitarnych</strong> oraz <strong>barier technicznych w handlu</strong>. Należy też dążyć do zapewnienia równych szans, uwzględniając <strong>prawa pracowników Unii Europejskiej i Zjednoczonego Królestwa</strong>.<br /><br />Bez względu na to, czy końcowe porozumienie zostanie osiągnięte, reprezentacji branży rolnej sugerują o zajęcie się następującymi kwestiami:<br />
<ul>
<li>By w momencie zakończenia negocjacji było ostatecznie wiadomo, jakie przepisy handlowe będą obowiązywać między UE a Zjednoczonym Królestwem, aby uniknąć chaosu gospodarczego i niepewności <strong>zatrudnienia w sektorze</strong>, który został już raz szczególnie dotknięty przez <strong>pandemię Covid-19</strong>.</li>
<li><strong>Sektor rolno-spożywczy prawdopodobnie odczuje wpływ Brexitu dotkliwiej niż inne branże gospodarki</strong>, należy zatem wprowadzić konkretne środki umożliwiające jego płynne przejście w stan względnej równowagi oraz zapewnić szerokie wsparcie w ramach pobrexitowej rezerwy dostosowawczej UE.</li>
<li>Władze poszczególnych państw powinny przygotować sprawne i skuteczne <strong>kampanie informacyjne</strong>, które pomogą przedsiębiorstwom zrozumieć nowe zasady i zaplanować ich działalność.</li>
<li>Należy chronić <strong>prawa pracowników</strong> oraz zapewnić przedsiębiorcom niezbędne wsparcie, aby utrzymać bezpieczeństwo zatrudnienia milionów pracowników, którzy pracują w europejskim sektorze rolno-spożywczym.</li>
<li>Aby właściwie reagować na możliwe zakłócenia i sytuacje awaryjne, które mogą wystąpić po 31 grudnia 2020 r., niezbędne jest stałe <strong>prowadzenie dialogu z Komisją Europejską, władzami Zjednoczonego Królestwa</strong>, a także partnerami społecznymi i stronami zainteresowanymi.</li>
</ul>
[<em>komentarz red.</em>] Nie jest zaskoczeniem, że trwające od dawna negocjacje były i są uciążliwe. Rodzą też na finiszu zdecydowane postawy i ostre publiczne wypowiedzi osób w nie zaangażowanych. Świadczy o tym chociażby końcowa klauzula komunikatu przedstawicieli europejskiego sektora rolnego: „Bez względu na rezultat negocjacji zachęcamy UE i Zjednoczone Królestwo, aby wyzbyły się zajadłości, co pozwoli na budowanie solidnych i owocnych relacji z korzyścią dla wszystkich”.<br />[Źródło: Copa-Cogeca; oprac. bie]

<p>redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie uprawy i nawożenia roślin.</p>

author

Janusz Biernacki

Celcaa

Copa-Cogeca

COVID-19

EFFAT

FoodDrink

Komisja Europejska

kontyngenty taryfowe

prawa pracowników

środki sanitarne

stawka celna

umowa negocjacyjna

Iskrzy w końcowych negocjacjach ws Brexitu

Negocjacje w sprawie umowy handlowej pomiędzy UE i Wielką Brytanią wciąż trwają. Ale nie ma gwarancji, że zakończą się sukcesem. Dla polskich producentów żywności najgorszym scenariuszem jest Brexit bezumowny. <br /><br />- Skutki <strong>Brexitu</strong> mogą być najbardziej odczuwalne dla rynku mięsa drobiowego oraz wołowiny. Pośrednio mogą one dotkną także innych sektorów. Dlatego naszym zdaniem Komisja Europejska powinna przygotować plan działań zapobiegających destabilizacji <strong>rynków rolnych</strong> wykorzystując wszystkie możliwości, które ma posiada – powiedział <strong>minister rolnictwa Grzegorz Puda.</strong> <br /><br />O skali problemu najlepiej świadczą dane statystyczne. Z informacji ministerstwa rolnictwa wynika, że Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej jest największym importerem netto towarów rolno-spożywczych z krajów UE. <strong>W 2018r. dodatnie saldo w obrotach tymi produktami państw UE-27 z UK wyniosło 25 mld euro (przy całkowitym eksporcie rolno-spożywczym UE-27 na rynek brytyjski na poziomie 41 mld euro rocznie).</strong> Dodatnie saldo w obrotach między UE 27 i UK było wyższe niż saldo ówczesnej UE-28 w handlu rolno-spożywczym z resztą świata (21 mld euro€). Kraj ten ma więc bardzo duże znaczenie dla poziomu i stabilności cen na jednolitym rynku rolnym UE. <br /><br /><div data-article-box=""></div>– To pokazuje przed jak ogromnym wyzwaniem stoimy. Zakłócenia w handlu niosą potencjał destabilizacji sytuacji na rynkach rolnych Unii Europejskiej. Zwłaszcza w przypadku braku umowy dwustronnej – tłumaczył senatorom minister G. Puda. <br /><br /><div data-article-box=""></div>UK jest także drugim, po Niemczech, odbiorcą polskiego eksportu towarów rolno-spożywczych. Od kilku lat występuje stały wzrost obrotów handlowych tymi produktami między Polską a UK.<strong> W latach 2018 i 2019 eksport na ten rynek wyniósł ponad 2,5 mld euro, a dodatnie saldo w dwustronnych obrotach ponad 2 mld euro.</strong> Główne towary eksportowane na rynek brytyjski to: czekolada i wyroby czekoladowe, mięso drobiowe, ciastka i pieczywo cukiernicze, przetwory mięsne zakonserwowane, cygara i papierosy, kiełbasy, mięso i podroby jadalne, inne warzywa świeże, a także mięso wołowe świeże lub chłodzone. <strong>Z punktu widzenia podstawowych rynków rolnych w Polsce, rynek brytyjski ma szczególnie duże znaczenia dla sektora mięsnego.</strong> Mięso i jego przetwory (zwłaszcza drobiowe, ale również wieprzowe i wołowe) stanowiły w 2018r. ponad 35% eksportu rolno-spożywczego do tego kraju. W całkowitym imporcie UK niektórych produktów z sektora mięsnego udział importu z Polski wynosił w 2018r. blisko 20% (w drobiu – 19,9%, w przetworach z wieprzowiny – 17,1%).<br /><br /><div data-article-box=""></div><strong>Z kolei udział rynku brytyjskiego w całkowitym polskim wywozie następujących produktów wynosił: dla kiełbas – 33,9%, przetworów z wieprzowiny – 37,9%, natomiast dla przetworów z drobiu – aż 46,8%.</strong><br /><br /><div data-article-box=""></div>W kwietniu 2019r. Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przygotował, na zlecenie MRiRW, analizę potencjalnych skutków tzw. brexitu bezumownego. <strong>Wynika z niej, że na skutek nałożenia przez UK ceł (w wysokości wg. zaprezentowanego przez UK projektu taryfy celnej w marcu 2019r.) należy liczyć się ze spadkiem eksportu Polski na rynek brytyjski, nawet o ok. 10%.</strong> Spadek eksportu na rynek brytyjski spowodowałby wówczas silną presję na ceny surowców rolnych i wzrost niestabilności rynku. Dotyczy to zwłaszcza sektora mięsa, w tym w szczególności mięsa drobiowego.<br /><em>wk</em><br /><em>Fot. pixabay</em>

Negocjacje w sprawie umowy handlowej pomiędzy UE i Wielką Brytanią wciąż trwają. Ale nie ma gwarancji, że zakończą się sukcesem. Dla polskich producentów żywności najgorszym scenariuszem jest Brexit bezumowny. <br /><br />- Skutki <strong>Brexitu</strong> mogą być najbardziej odczuwalne dla rynku mięsa drobiowego oraz wołowiny. Pośrednio mogą one dotkną także innych sektorów. Dlatego naszym zdaniem Komisja Europejska powinna przygotować plan działań zapobiegających destabilizacji <strong>rynków rolnych</strong> wykorzystując wszystkie możliwości, które ma posiada – powiedział <strong>minister rolnictwa Grzegorz Puda.</strong>

Brexit w mleczarstwie

Bydło

drób

Grzegorz Puda

Interhandler

pasja podróżnicza

Polska

Co Brexit będzie oznaczać dla polskich rynków rolnych?

<h2><span style="font-family: Calibri, sans-serif; font-size: 16px;">Tegoroczne V Forum Rolnictwa i Agrobiznesu organizowane przez top agrar Polska odbyło się na zasadach webinarium on-line. Podczas Forum odbyła się debata, w której udział wzięli m. in. byli ministrowie rolnictwa: Jan Krzysztof Ardanowski, Artur Balazs, Jarosław Kalinowski oraz Wojciech Mojzesowicz. Obecny minister rolnictwa Grzegorz Puda z uwagi na posiedzenie rządu nie mógł uczestniczyć w naszym Forum, dlatego z kilkudniowym wyprzedzeniem udzielił wywiadu redaktorowi naczelnemu top agrar Polska Karolowi Bujoczkowi. Poniżej jej zapis filmowy.</span></h2>

Brexit – uzgodniono warunki współpracy

Skończyła się walka i niepewność dotycząca warunków dalszej współpracy z Wielką Brytanią. Zawarto porozumienie, jednak nie obejdzie się bez zmian zasad w handlu.