Koniec zakazu stosowania genetycznie zmodyfikowanych pasz. Produkcja soi na celowniku
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Koniec zakazu stosowania genetycznie zmodyfikowanych pasz. Produkcja soi na celowniku

02.11.2022autor: wk

Rząd zapowiada, że 1 stycznia 2023 roku nie będzie zakazu stosowania genetycznie zmodyfikowanych pasz. Ale jednocześnie szykuje ustawę, która wprowadzi obowiązkowy Narodowy Cel Wskaźnikowy dla produkcji soi. Celem jest uniezależnienie się od importu i zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego kraju.

Z artykułu dowiesz się

Zakaz stosowania pasz genetycznie zmodyfikowanych został uchwalony w 2006 r. Chciano w ten sposób uniezależnić się od importu soi GMO oraz obudować krajową produkcję roślin białkowych. Podnoszone były również głosy o rzekomo negatywnym wpływie żywności GMO na zdrowie ludzi, zwierząt i środowisko. 

Ale zakaz nigdy nie wszedł w życie. Kolejni ministrowie rolnictwa w latach 2008, 2013, 2017 przedłużali okres, w którym przepis nie obowiązywał. Teraz zakaz powinien wejść w życie 1 stycznia 2023 r. Ale nie wejdzie

– Na ten rok najbliższy musimy to odsunąć w czasie, równocześnie wprowadzając cel wskaźnikowy. Tak aby zakończyć okres takiego na wiele lat odraczania decyzji. Tylko żeby z roku na rok udział soi GMO malał a krajowej produkcji rósł. Taki projekt chcemy przedstawić – powiedział w sejmie wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk
Zakaz stosowania pasz genetycznie zmodyfikowanych został uchwalony w 2006 r. Chciano w ten sposób uniezależnić się od importu soi GMO oraz obudować krajową produkcję roślin białkowych. Podnoszone były również głosy o rzekomo negatywnym wpływie żywności GMO na zdrowie ludzi, zwierząt i środowisko. 

Ale zakaz nigdy nie wszedł w życie. Kolejni ministrowie rolnictwa w latach 2008, 2013, 2017 przedłużali okres, w którym przepis nie obowiązywał. Teraz zakaz powinien wejść w życie 1 stycznia 2023 r. Ale nie wejdzie

– Na ten rok najbliższy musimy to odsunąć w czasie, równocześnie wprowadzając cel wskaźnikowy. Tak aby zakończyć okres takiego na wiele lat odraczania decyzji. Tylko żeby z roku na rok udział soi GMO malał a krajowej produkcji rósł. Taki projekt chcemy przedstawić – powiedział w sejmie wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk
r e k l a m a

Kłopotliwy zakaz stosowania pasz genetycznie zmodyfikowanych

Dlaczego kłopotliwy? Po pierwsze dlatego, że przez tyle lat nie udało się Polsce rozwinąć produkcji roślin białkowych w taki sposób, aby zastąpić soję GMO w skarmianiu drobiu i trzody. Obecnie krajowa produkcja roślin białkowych to jedynie 0,3 mln ton rocznie, podczas gdy całe zużycie krajowe to 4,25 mln ton rocznie.

Po drugie soja GMO, najczęściej sprowadzana z Ameryki Południowej, jest podstawą w żywieniu zwierząt gospodarskich. Polscy rolnicy nie uparli się karmić swoje zwierzęta paszami GMO. Po prostu konwencjonalnej śruty sojowej jest na światowym rynku mało i jednocześnie jest o ¼ droższa od odmian genetycznie zmodyfikowanych. 

Po trzecie wprowadzenia zakazu podniosłoby koszty produkcji polskich rolników i pogorszyłoby konkurencyjność wobec hodowców z pozostałych krajów UE, gdzie taki zakaz nie obowiązuje.

I wreszcie po czwarte zakaz w żaden sposób nie uchroniłoby konsumentów przed kupowaniem mleka i mięsa wyprodukowanego ze zwierząt skarmianych paszami GMO. Te będą nadal importowane z innych krajów Unii Europejskiej.

„Trzeba poczynić daleko idące kroki, aby ograniczyć import komponentów wysokobiałkowych”

Ministerstwo rolnictwa znajduje się pod naciskiem także posłów z własnego ugrupowania, którzy pytają kiedy nastąpi rozwój krajowej produkcji białka tak, aby nie trzeba było wprowadzać kolejnego moratorium. 

– Trzeba poczynić daleko idące kroki, aby ograniczyć import komponentów wysokobiałkowych czyli śruty sojowej, bo to jest kwestia naszego bezpieczeństwa żywnościowego – mówił poseł Zbigniew Dolata z Prawa i Sprawiedliwości. 
– Przecież my mamy swoje niezłe odmiany soi czy nie warto by było wesprzeć rolników, którzy będą siali tą soję. W ten sposób moglibyśmy zastąpić soję importowaną soją z własnej produkcji – kontynuował poseł Adam Ołdakowski z PiS. 
– Bez narodowego wskaźnika białkowego, bez rozwiązań systemowych, tego nie zrobimy – kontynuował poseł Jarosław Sachajko, który od wielu lat zabiega o większy udział krajowej produkcji w bilansie białkowym.  

„Zakaz skarmiania śruty GMO jest nieuzasadniony”

Ale zdaniem organizacji hodowlanych rząd powinien pójść w zupełnie innym kierunku i w ogóle zrezygnować z zakazu. 

Zakaz skarmiania śruty GMO jest nieuzasadniony i nie będzie w ogóle możliwy do utrzymania w najbliższej przyszłości bez istotnych strat dla sektora produkcji trzody chlewnej i drobiu. Dlatego proponujemy wyłączenie tych dwóch sektorów z zapisów ustawy o paszach – napisał w oświadczeniu Krajowy Związek Pracodawców – Producentów Trzody Chlewnej POLPIG.

fot. Pixabay
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Zarządzanie

Ekspert Bayera: bez odpowiednich pestycydów polscy rolnicy tracą konkurencyjność

W czasach ogromnej niepewności i wysokich kosztów energii rolnictwo musi utrzymać produkcję, wykorzystując nowoczesne narzędzia. Wierzymy w ochronę roślin, bo bez tego rolnicy nie osiągną zadowalających plonów i zysków, mówi Antoine Bernet – szef działu Bayer CropScience na Polskę, kraje bałtyckie, Czechy i Słowację.

czytaj więcej
Ceny rzepaku

Rynek oleistych: nie tylko rzepak tani, soja i słonecznik też z problemami

Choć ostatnio ceny rzepaku w skupach drgnęły, to daleko im do tych oferowanych jeszcze przed żniwami. Prognozy zbiorów rzepaku rosną, także soja ustanawiając kolejne rekordy będzie łatwiej dostępna na światowym rynku. Zobaczmy jak rosnące prognozy wpływają na zapasy i na krajowe ceny rzepaku, soi oraz słonecznika.

czytaj więcej
Ceny zbóż

W rzepaku handlu nie ma, może soja lub słonecznik?

Giełdowe ruchy w notowaniach robią już na uczestnikach rynku niewielkie wrażenie, dlatego oczy handlowców zaczynają się zwracać na zbierane aktualnie słonecznik i soję.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)