Z artykułu dowiesz się
- Warianty ekoschematów w produkcji roślinnej
- Spełnienie warunkowości – dywersyfikacja i zmianowanie
- Dobór ekoschematów: różne warianty
- Bilans zysków i strat w przykładowych gospodarstwach – kalkulacja płatności
Z artykułu dowiesz się
Ekoschematy nabrały konkretnych kształtów. Po żniwach rolnicy zaczynają siewy na nowy sezon, decydują o strukturze upraw pod zbiory 2023 – pierwszy rok obowiązywania zreformowanej WPR. W tym momencie brakuje jeszcze wielu szczegółów. Wraz z rolnikami analizujemy, jakie będą skutki tych propozycji dla gospodarstw. To wszystko zależy od konkretnego przypadku.
Rozważając skutki nowych ekoschematów i całej reformy WPR dla gospodarstw, dla których podstawą bytu jest produkcja roślinna, przyjrzyjmy się dwóm faktycznym gospodarstwom o różnej skali produkcji:
Jak widać, w obu przypadkach już dziś jedynym sposobem na wywiązanie się z obecnych obowiązków zazielenienia jest uprawa międzyplonów. A pamiętajmy, że wymagania obecnego zazielenienia już w przyszłym roku wejdą w zakres warunkowości (pod postacią norm DKR).
Zanim więc zaczniemy liczyć pieniądze z ekoschematów, trzeba zastanowić się nad realizacją wymagań warunkowości – szczególnie w zakresie dywersyfikacji i zmianowania upraw oraz wymaganych obszarów nieprodukcyjnych.
O ile w obu przypadkach z realizacją wymagań dotyczących zmianowania i dywersyfikacji nie będzie problemu (w obu przypadkach mamy przynajmniej 3 różne uprawy, a struktura upraw pozwala na coroczną rotację upraw na poszczególnych polach), o tyle posiadanie obszarów nieprodukcyjnych (norma DKR 8.) będzie wymagało wyłączenia w każdym przypadku 3% powierzchni gruntów rolnych na ugory i zasiania międzyplonów, tak aby po przeliczeniu międzyplonu wskaźnikiem 0,3, łączny obszar nieprodukcyjny (ugory + międzyplon) dały przynajmniej 7% powierzchni GO (wiele wskazuje na to, że w przyszłym roku, w drodze odstępstwa, na ugorach będzie można prowadzić produkcję).
W pierwszym gospodarstwie, aby wywiązać się z normy DKR 8., trzeba na ugory przeznaczyć 1,95 ha (z uprawy facelii), a do tego wysiać międzyplon przynajmniej na 8,7 ha. Jednak w praktyce w tym gospodarstwie międzyplony będą musiały być wysiane na prawie 26 ha, ze względu na normę DKR 6., która nakłada obowiązek utrzymania przynajmniej 80% gruntów ornych pod okrywą od 1 listopada do 15 lutego (zaliczają się tu także uprawy ozime). W tym gospodarstwie oznacza to sporą rewolucję w uprawie buraków. Dotychczas pod buraki był wysiewany po zbożach i facelii poplon, który był na zimę przyorywany, tak aby wiosną szybko wejść w pole z uprawą i siewem. Ze względu na konieczność pozostawienia poplonu na polu do wiosny, rolnik zamierza siać buraki w mulcz, ale nie będzie mógł wykonać tego własnym siewnikiem i będzie musiał skorzystać z usługi (dodatkowy koszt ok. 8000 zł/rok). Oznacza to, że na potrzeby warunkowości konieczne będzie ugorowanie prawie 2 ha i dodatkowo wysiew 32 ha poplonów.
W drugim gospodarstwie na potrzeby obszarów nieprodukcyjnych trzeba będzie wyłączyć 3,4 ha na grunty ugorowane (rolnik jeszcze nie zdecydował, z której uprawy je wyłączy), a dodatkowo wysiać przynajmniej 15 ha międzyplonów. W tym przypadku norma DKR 6. również wprowadzi zamieszanie w uprawie buraków – jednak nie tak duże, jak w pierwszym przykładzie. Aby wywiązać się z obowiązków wynikających z DKR 6., rolnik musi posiadać przynajmniej 90 ha pól pod okrywą roślinną – odliczając zboża ozime i rzepak gospodarz zamierza także wszystkie pola pod kukurydzę obsiać międzyplonami (26 ha) i dodatkowo 2,5 ha z pól przeznaczonych pod buraki pozostawić z poplonem do wiosny. W praktyce w tym gospodarstwie oprócz ugorowania 3,4 ha GO rolnik będzie musiał obsiać poplonami 28,5 ha.
Mając plan na spełnienie wymagań warunkowości, można przyjrzeć się możliwym do zastosowania ekoschematom. W obu przypadkach w grę wchodzą jedynie wybrane warianty z ekoschematu dotyczącego rolnictwa węglowego.
W naszym pierwszym przykładzie rolnik planuje wykorzystanie 2 wariantów: po pierwsze uproszczone systemy uprawy na całej powierzchni przeznaczonej pod buraki cukrowe (32,08 ha × 400 zł = 12 832 zł), gdzie jak wspomniano, będzie stosowany siew w mulcz oraz wariant dotyczący wymieszania słomy z glebą na polach po pszenicy i facelii (razem 31,05 ha × 200 zł = 6210 zł). Razem z tytułu realizacji ekoschematów może liczyć na kwotę 19 042 zł.
W przypadku drugiego gospodarstwa sytuacja jest bardziej skomplikowana. Ekoschemat dotyczący wymieszania słomy z glebą da się tu zastosować na polach z rzepakiem (14 ha × 200 zł = 2800 zł). Słoma zbóż jest zbierana na ściółkę dla bydła. Obornik zwykle trafia na pola pod buraki i kukurydzę i na tych polach rolnik chciałby skorzystać z wariantu dotyczącego wymieszania obornika na GO w ciągu 12 godzin od aplikacji (51 ha × 200 zł = 10 200 zł). I to wszystko – wykorzystanie innych ekoschematów w tym przypadku jest raczej karkołomnym wyzwaniem, ze względu na typowy system upraw z wykorzystaniem orki oraz brak możliwości łączenia na tym samym gruncie niektórych ekoschematów (np. brak możliwości wykonania ekoschematu dotyczącego wymieszania słomy z glebą na polu kukurydzy uprawianej na ziarno, pod którą wykorzystano ekoschemat dotyczący przykrycia obornika w ciągu 12 godzin).
Jak widać, nawet w sporych gospodarstwach zyski z ekoschematów nie są szczególnie duże. Warto więc porównać prognozowane kwoty dopłat w nowym okresie z uwzględnieniem ekoschematów z tym, co oba gospodarstwa otrzymały za poprzedni rok (2021) przy identycznej strukturze upraw.
W przypadku naszego pierwszego gospodarstwa, przy podobnej strukturze produkcji i zaplanowanych ekoschematach rolnik otrzyma prawdopodobnie prawie 4 tys. zł mniej w nowej perspektywie niż obecnie (tab. 1.). I to tylko przy założeniu utrzymania krajowej uzupełniającej płatności podstawowej na poziomie przynajmniej 40 zł/ha i zachowania korzystnego kursu wymiany do przeliczania dopłat bezpośrednich (w 2021 wynosił on 1 euro = 4,6197 zł). Jednak na reformie straci znacznie więcej – z produkcji będzie musiał wyłączyć prawie 2 ha, przeznaczone dotychczas pod uprawę facelii, a dodatkowo ze względu na konieczność siewu buraków w mulcz poniesie koszty usługowego siewu ok. 8000 zł. Bilans całej operacji jest więc sporo na minusie.
Zajrzyj do poniższych artykułów, aby sprawdzić konkretne przykłady w produkcji zwierzęcej.
– Założenia ekoschematu Dobrostan zwierząt w produkcji świń trudno spełnić, bo inwestycje w dopasowanie chlewni to dziś potężne koszty – mówi Andrzej Datko. W gospodarstwie rodzinnym, wspólnie z żoną Magdaleną i synem Łukaszem uprawiają 120 ha, głównie pod potrzeby produkcji świń w stadzie 105 loch w cyklu zamkniętym.
Ekoschemat Dobrostan zwierząt m.in. krów mlecznych wprowadza podwyższony standard dobrostanu. Hodowcy zainwestowali w nowoczesne obiekty spełniające poprzednie podwyższone standardy, a kolejne dostosowanie do warunków Dobrostanu krów będzie wiązało się z kosztownymi inwestycjami. Czy dopłaty dobrostanowe pokryją te wydatki? Sprawdź, konkretne przykłady z gospodarstw!
Producenci mleka, członkowie Grupy Producenckiej „Ekomleko” – działającej na Śląsku i Opolszczyźnie twierdzą, że ekoschemat „Dobrostan zwierząt” nie jest pomysłem dla każdego. W 6-osobowej grupie rolnicy wspólnie sprzedają mleko do dwóch mleczarń: Danone i Zott oraz razem kupują środki do produkcji. Regularnie wymieniają informacje i doświadczenia oraz podejmują wspólne inwestycje.
Artykuł ukazał się we wrześniowym numerze top agrar Polska. Zachęcamy do prenumeraty!
Karol Bujoczek
<p>Redaktor Naczelny „top agrar Polska”, specjalista w zakresie rolnictwa, polityki rolnej i ekonomiki gospodarstw</p>
Grzegorz Ignaczewski
<p>redaktor „top agrar Polska”, ekonomista, specjalista w zakresie dopłat bezpośrednich, PROW i ekonomiki gospodarstw.</p>
Najważniejsze tematy