ASF jest w Ameryce już od kwietnia?
Okazuje się, że wirus ASF pojawił się na Dominikanie nie w lipcu, jak wcześniej sądzono, ale… już w kwietniu tego roku, jak twierdzi OIE. Skąd tak duże opóźnienie w podaniu tej informacji?
Portal PigProgress podaje informację za Światową Organizacją Zdrowia Zwierząt (OIE) o potwierdzeniu wirusa ASF u świń nie w lipcu tego roku, ale już w kwietniu, kolejne w maju i czerwcu. Pierwsze próbki z wynikiem pozytywnym miały być pobrane 10 kwietnia w prowincji La Vega w centralnej części wyspy. W maju natomiast ASF pojawił się w przydomowych stadach w prowincjach Elías Piña i San Juan, przy granicy z Haiti. W sumie pobrano 25 próbek potwierdzonych jako pozytywne.
Wiedzieli, czy nie?
Wyniki potwierdziła Inspekcja ds. Zdrowia Zwierząt i Roślin (APHIS), działająca w Departamencie Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA). APHIS świadczy m.in. takie usługi weterynaryjne dla Republiki Dominikany, która nie ma odpowiedniego zaplecza do szczegółowych badań.
Jeśli amerykańskie służby pobierały i badały próbki tym bardziej dziwi fakt o tak późnej reakcji: OIE dopiero pod koniec lipca poinformowała o wystąpieniu wirusa na Dominikanie. Co więcej, lokalizacja ognisk w maju i czerwcu w pobliżu granicy z Haiti może sugerować drogę przedostania się wirusa.
Ameryka Łacińska gotowa do walki
Na południowej części globu powstał komitet kontynentalny, mający na celu zapobieganie dalszemu rozprzestrzenianiu się wirusa. Dwadzieścia dwa branżowe stowarzyszenia z osiemnastu krajów zawiązały go by wzmocnić ochronę sanitarną Ameryki Południowej. Brazylijskie Stowarzyszenie Białka Zwierzęcego (ABPA) poinformowało, że komisja, powołana dzień wcześniej, przeprowadziła już badanie skuteczności działań regionalnych.
Komitet wkrótce rozpocznie międzynarodową kampanię, mającą na celu podniesienie świadomości społecznej na temat znaczenia profilaktyki w walce z ASF. W tym celu prowadzone będą spotkania m.in. z producentami i przywódcami rządów zaangażowanych krajów. Inicjatywa ma już swoją stronę internetową a nawet hasztag w social mediach #TodosContraLaPPA (wszyscy przeciwko ASF).
– Działanie to wzmocni pracę, którą już wykonujemy w Brazylii, aby zapobiec dotarciu wirusa do części kontynentalnej obu Ameryk – powiedział w oświadczeniu prezes ABPA, Ricardo Santin – Stawką są miejsca pracy i gwarancja dostaw żywności w czasach, gdy zaopatrzenie w żywność ma strategiczne znaczenie. Dzięki zjednoczeniu wysiłków będziemy bardziej skuteczni w monitorowaniu problemów i zagrożeń co przyczyni się do szybkich rozwiązań.
Brazylia: pełna mobilizacja
ASF zagraża teraz całej Ameryce, ale szczególny postrach budzi wśród największych producentów w regionie, takich jak USA, Kanada i Brazylia. Głównym graczem na południu jest Brazylia, która puszcza w ruch wszystkie możliwe działania – od całkowitej mobilizacji służb weterynaryjnych, przez kontrolę gospodarstw aż po dokładny monitoring przyjezdnych z Dominikany i ich bagażu. Brazylijski departament rolnictwa skutecznie poradził sobie już z klasyczną grypą świń i PRRS, dlatego i teraz decyduje się działać szybko i zdecydowanie.
Jak podaje PigProgress, Brazylia mierzy się z możliwymi stratami na poziomie 5,5 miliardów dolarów rocznie, jeśli wirus dosięgnie granic kraju. Według ABPA, jest czwartym co do wielkości producentem wieprzowiny na świecie – w 2020 roku wyprodukowano tam 4,4 miliony ton mięsa wieprzowego, a wyeksportowano ponad milion ton do 97 krajów.
al na podst. PigProgress, Euromeat
fot. mygooglemaps - pigprogress
Aneta Lewandowska
<p>redaktor portalu topagrar.pl, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli zwierząt</p>
Najważniejsze tematy