Po ubiegłotygodniowych wzrostach cen giełdowych, spowodowanych katastrofalnymi opadami w Europie, w tym tygodniu pszenica na Matifie pozostaje stabilna. W poniedziałek (19.07.2021 r.) kontrakt wrześniowy utrzymał się na 214,25 euro/t, a na grudzień pszenica kosztowała 216,25 euro/t. Na wtorkowym otwarciu giełdy dodają jeszcze 2,5 euro/t. W skupach dostaw pszenicy jeszcze nie ma, ale dodatkowo osłabiająca się niemal do 4,60 zł/euro złotówka, powoduje nieznaczne wzrosty cen.
Jedynie, pojawiający się w skupach, powszechnie już w całej Polsce, jęczmień ozimy nieznacznie zaczyna tanieć. Choć tu polityka firm skupowych jest rozmaita. Jęczmień ozimy plonuje w tym roku słabiej niż przed rokiem. Obok wyników 5–8 t/ha, które są i tak o 10–15% gorsze od ubiegłorocznych słyszymy także o 3,5–4 t/ha.
Nic dziwnego, bo gęstość wynosi nawet 53–56 kg/hl. Dlatego są firmy handlowe, które od razu w cennikach pokazują kilka standardów jakości i cen, dla jęczmienia o najczęściej występującej w tym roku gęstości 56–58 kg/hl proponują 660 zł/t, za jęczmień poniżej tego standardu płacą 600 zł/t, a za lepszy 700 zł/t. Inne firmy trzymają się jak na razie sztywno granicy 62 kg/hl płacąc za taki jęczmień 640 zł/t, ale za niższą gęstość stosują dość symboliczne potrącenie 10 zł/t. Symboliczne, bo są też potrącający 28 zł/t za brak gęstości, płacąc finalnie 622 zł/t.
Generalnie jęczmień paszowy jest skupowany po 620–700 zł/t. Jęczmień konsumpcyjny jest po 700–725 zł/t. Ponieważ o gruby jęczmień jest trudno, to jak na razie kaszarnicy proponują nawet 800 zł/t.
Pojawia się już więcej cen na pszenicę, a te w porównaniu z ubiegłym tygodniem troszkę poszły do góry i średnia zaczęła przekraczać 800 zł/t. Za pszenicę konsumpcyjną proponuje się 770–870 zł/t, a za paszową 700–800 zł/t.
Za nowe pszenżyto skupy proponują najczęściej 670–740 zł/t.