Pod wpływem zamrożenia korytarza zbożowego na Morzu Czarnym, zaczynają się udrażniać inne kanały, co korzystnie wpływa na tempo eksportu ukraińskich zbóż. Natomiast ciągle pojawiające się kolejne rosyjskie ataki na infrastrukturę portową powodują utrzymywanie napięcia i wysokich poziomów cen. Jakie odciska to piętno na naszym krajowym rynku? Jakie mamy informacje o plonach i jakości tegorocznych zbóż?
Unia Europejska pomoże, może też sobie?
W południowej części Morza Czarnego pojawiła się rosyjska korweta „Siergiej Kotow”, która ma kontrolować ruch statków po zboże do ukraińskich portów. W momencie impasu i braku możliwości transportowych przez objęte działaniami wojennymi Morze Czarne pojawiają się kolejne inicjatywy wsparcia ukraińskiego eksportu – UE jest gotowa eksportować prawie wszystkie ukraińskie produkty przez „korytarze solidarnościowe” – zadeklarował (25.07.23 r.) komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski. – Jesteśmy gotowi eksportować prawie wszystko. To jest około 4 mln ton nasion i zbóż oleistych miesięcznie, bo taki wolumen osiągnęliśmy już w listopadzie ubiegłego roku – relacjonuje wypowiedź unijnego komisarza SKY News.
Trudno się jednak oprzeć wrażeniu, że UE pomagając Ukrainie chce pomóc także, a może przede wszystkim sobie, bo przecież znów susza zawitała do krajów na południu Europy, a na ukraiński rzepak czekają już europejscy przetwórcy.
Jak na razie ukraiński eksport pomimo przeszkód radzi sobie znakomicie, bo przez pierwsze tygodnie bieżącego sezonu do 26 lipca Ukraina wyeksportowała już prawie 2 mln t, zbóż i strączkowych. Dokładnie ukraiński eksport wyniósł 1,9 mln t, podczas, gdy przed rokiem było to tylko 1,4 mln t. Prawie dwukrotnie więcej niż w ubiegłym roku wyeksportowano pszenicy 649 tys. t (325 tys. t w 2022 r.), zdecydowanie więcej jęczmienia 238 tys. t (przy 31 tys. t w 22 r.). Wyeksportowano także 1 mln t kukurydzy, gdy w tym samym okresie ubiegłego roku eksport ukraińskiej kukurydzy wyniósł 941 tys. ton.