Ceny pszenicy notują spadki
Rynki "oswoiły" się z wojną. Po bardzo gwałtownych wzrostach na paryskiej giełdzie Matif notowanych przez kilka dni od wybuchu wojny w Ukrainie, notowania pszenicy spadły i stabilizują się. 18 marca po południu cena zamówień na maj wynosiła 362,5 euro/t. Czwartkowa sesja 17 marca zakończyła się ceną 367,75 euro/t. A jeszcze 7 marca notowania przebijały barierę 400 euro/t.
Choć ceny na światowych rynkach już tak gwałtownie nie skaczą, to obawy o ukraińskie plony i zasiewy zbóż nadal są duże. Brak postępów w rozmowach pokojowych powoduje, że gasną nadzieje na powrót ukraińskiego eksportu zbóż i oleju słonecznikowego.
- W środę notowania amerykańskiej pszenicy spadły o dzienny limit (85 centów za buszel), a unijny kontrakt potaniał o 6% w nadziei, że trwające rozmowy pokojowe między Ukrainą i Rosją przyniosą pozytywny skutek. Z tego samego powodu, ale w mniejszym zakresie taniała kukurydza oraz kontrakty na oleje roślinne i nasiona oleiste. Zakończenie wojny uwolniłoby zatrzymany eksport z Ukrainy i pozwoliło na rozpoczęcie siewów jarych - wyjaśnia Andrzej Bąk, ekspert e-WGT.
Krajowe skupy obniżyły ceny zbóż
Również na rynku krajowym odnotowujemy spadki cen zbóż w stosunku do ubiegłego tygodnia. W skupach, do których dzwoniliśmy, cena pszenicy w piątek 18 marca dochodzi co prawda do 1700 zł/t, ale w większości przeważa stawka 1500-1600 zł/t. Z kolei paszówka w części skupów utrzymała poprzednią cenę (ok. 1500 zł/t), ale w niektórych staniała.