Sezon na morele, nie ma kto ich zbierać - „Włochy się rozpadają, podobnie jak ich biznes. Taka jest smutna rzeczywistość”
Włoski przedsiębiorca Vincenzo Favale z Montalabano Jonico powiedział, że we Włoszech brak pracowników staje się poważnym problemem. Niektórzy rolnicy ciągle szukają pracowników, aby kontynuować swoją działalność. Są również tacy, którzy zaprzestali pracy, ponieważ otrzymują świadczenie socjalne.
- Każdego dnia muszę decydować, z której partii moreli zrezygnować, ponieważ nie ma wystarczającej liczby pracowników, aby pokryć wszystkie hektary – mówi Vincenzo Favale.
Ma na razie 45 pracowników, ale potrzebuje jeszcze 30. Przedsiębiorca ma 25 ha owoców pestkowych, w tym morele, brzoskwinie i nektarynki.
Wolą zapomogę państwową, a nie pracę
Według przedsiębiorcy oferowane wynagrodzenie netto wynosi 45 euro dziennie za 6 godzin i 40 minut pracy. Agencje nie mogą pomóc w poszukiwaniu pracowników, a ludzie będąc na zasiłkach państwowych odmawiają, bo się nie opłaca.
- Pracujesz przez cały rok, a kiedy nadchodzi czas zbiorów, nie masz wystarczającej liczby ludzi, aby to zrobić. Przeprowadziłem tylko jeden zbiór dla niektórych odmian, a inne zostały całkowicie porzucone – zauważa rolnik.
Podkreśla także, że wielu producentów liczyło na setki pracowników, którzy zbierali w tym sezonie truskawki. Oczekiwali, że po truskawkach przeniosą się na owoce pestkowe
- Ale bardziej opłaca im się otrzymywać zasiłek dla bezrobotnych lub wrócić do swoich krajów zamieszkania – podsumował Vincenzo Favale.
Źródło: freshplaza
Fot: envatoelemenst