Ostatnie dokarmianie – sierpień w sadzie
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Ostatnie dokarmianie – sierpień w sadzie

02.08.2022

Mając na uwadze zbliżające się zbiory, coraz częściej myślimy o jakości – choć w tym momencie to już raczej „sprawy kosmetyczne”.

W przypadku odmian triploidalnych – bardziej wrażliwych na chłody – owocowanie w tym roku w większości sadów jest słabsze. Przy mniejszej ilości jabłek na drzewie często uzyskujemy dużą ilość owoców przerośniętych, gorzej wybarwionych i o obniżonej trwałości. Na słabo owocujących drzewach pędy rosną silniej, co przekłada się na szybsze przekierowanie do nich wapnia oraz zwiększone zacienienie owoców.

Wapń

Warto tu jednak zwrócić uwagę, że dokarmianie wapniem w sierpniu (jeśli nie było dostateczne wcześniej) poprawi odporność owoców na gorzką plamistość podskórną, ale w znacznie już mniejszym stopniu może wpływać na zdolność do długiego przechowywania. To nie jest tak, że wcześniejsze zaniedbania odnośnie zaopatrzenia w wapń da się nadgonić kilkoma zabiegami w sierpniu i we wrześniu.

Chlorek wapnia

Przyjmuje się, że w tej drugiej części sezonu mniejsze znaczenie ma już sama forma wapnia, a większe – jego ilość, którą możemy szybko podać do owoców. Z tego powodu od sierpnia większość sadowników korzysta z tanich zabiegów chlorkiem wapnia. Ponieważ przy tej okazji wprowadzamy duże ilości chloru, który wykazuje działanie fitotoksyczne, zazwyczaj do cieczy dodajemy jeszcze aminokwasy, które wykazują działanie osłonowe, dość szybko wiążąc jony chloru. Dzięki dodatkowi aminokwasów zabieg staje się dużo bezpieczniejszy, przy czym preparaty aminokwasowe (zwłaszcza pochodzenia odzwierzęcego i podane w większych dawkach) będą też wpływały na zaopatrzenie drzew w „łatwy azot”. To z natury dobrze wpływa na kondycję całych roślin, trzeba się jednak liczyć z reakcją drzew, które – o ile nie zakończyły jeszcze wzrostu – mogą powtórnie nabrać chęci do rozwoju wegetatywnego. Ma to szczególnie znaczenie, gdy wykonywano cięcie letnie – skrócone pędy będą wykazywały znacznie silniejszy wzrost wtórny. Podejrzewa się też wpływ późnego stosowania aminokwasów (i znów: głównie odzwierzęcych i stosowanych w większych ilościach) na nasilenie występowania w późniejszym czasie na owocach w chłodni oparzelizny powierzchniowej, określanej też przez niektórych jako choroba niedojrzałej skórki. Z tych powodów zalecam, aby od sierpnia stopniowo ograniczać dawki aminokwasów do minimum, proponuję też w tym czasie korzystać przede wszystkim z aminokwasów pochodzenia roślinnego. Do niewątpliwych zalet chlorku wapnia należą jego cena i szybkość wprowadzenia dużych ilości wapnia do wnętrza komórek. I tu się chyba kończą jego zalety, a zaczynają się „schody”. Komórki roślinne muszą się bronić przed chlorem i zużywają sporo energii na naprawianie szkód przez niego wyrządzonych. A więc pierwotnie szybko wprowadzamy dużo wapnia, ale w wyniku reakcji obronnej duża ilość tego składnika jest też marnowana – warto się więc zastanowić, czy dobrze robimy, zwiększając przed zbiorami dawki chlorku wapnia? Może lepiej wykonać więcej zabiegów, ale mniejszymi dawkami – wydaje się to być lepsze z punktu widzenia roślin.

CZYTAJ CAŁY ARTYKUŁ W www.sadnowoczesny.pl
r e k l a m a

Kto zarobił na wzroście cen nawozów i gdzie trafia ukraińskie zboże? NIK to sprawdzi

23.10.2022

Na podstawie wniosku KRIR - Najwyższa Izba Kontroli będzie kontrolować polski rynek rolny. NIK ma sprawdzić czy wysokie ceny nawozów mają swoje odzwierciedlenie w kosztach produkcji, czy ktoś zarobił na rolnikach oraz co się dzieje ze zbożem i rzepakiem z Ukrainy, który trafia do Polski.

Prezes Najwyższej Izby Kontroli uwzględnił wniosek Krajowej Rady Izb Rolniczych i zajmie się dwoma tematami, które w ostatnim czasie mają ogromny wpływ na rynki rolne w Polsce: wysokie ceny nawozów oraz to jak ceny ziarna importowanego z Ukrainy wpływają na ceny zbóż w Polsce. 

Import zboża z Ukrainy wpływa na ceny zboża w Polsce - w jaki sposób?

Wiktor Szmulewicz, prezes samorządu rolniczego w swoim piśmie do szefa NIK zwraca uwagę na spadek cen zbóż w Polsce w ostatnim czasie, co znacznie pogarsza sytuację polskich rolników, ponieważ w tym roku znacznie wzrosły im koszty produkcji zbóż. Izby rolnicze chcą, aby kontrolerzy NIK sprawdzili w jakim stopniu wpływ na to miało otwarcie polskiej i unijnej granicy na ziarno z Ukrainy. 

– Rozumiemy trudną sytuację rolników ukraińskich, ale pomoc dla tych producentów nie może odbywać się kosztem polskich rolników, którzy z powodu niskich cen i braku możliwości sprzedaży zapasów mogą być zagrożeni upadkiem gospodarstw, tym bardziej, że wkrótce będą żniwa – napisał Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.

Obawom szefa samorządu rolniczego wtórują także przedstawiciele Lubelskiej Izby Rolniczej. W ich opinii, to głównie rolnicy z Lubelszczyzny i Podkarpacia w największym stopniu ponoszą konsekwencję napływu zbóż, kukurydzy i rzepaku z Ukrainy. Z tego powodu zarząd LIR chciałby dowiedzieć się jaka jest rzeczywista skala importu ziarna z Ukrainy i ile tego zboża zostaje w Polsce. Lubelscy rolnicy chcą także poznać listę podmiotów gospodarczych importujących te surowce na terytorium Polski. Według przedstawiciele LIR pozwoli, to lepiej zarządzać tym ryzykiem oraz podjąć odpowiednie kroki w przyszłości.

Przedstawiciele Krajowej Rady Izb rolniczych poprosili Mariana Banasia, prezesa NIK, aby ta instytucja zbadała:

  • czy zboże importowane z Ukrainy jest w Polsce tylko tranzytem i trafia ostatecznie do kolejnych państw czy część z tego ziarna zostaje w polskich magazynach? 
  • które zboże w polskich portach jest ładowane w pierwszej kolejności: ukraińskie czy polskie, a jeżeli to ziarno zza wschodniej granicy ma priorytet, to czy przez to polskie zboże nie może być eksportowane ze względu na ograniczone możliwości przeładunkowe?
  • czy ziarno ukraińskie spełnia polskie i unijne wymogi fitosanitarne?
CZYTAJ ARTYKUŁ
r e k l a m a

Czy działka nabyta po ślubie wlicza się do wspólnoty majątkowej małżeńskiej?

21.10.2022

Chciałabym zakupić działkę do majątku odrębnego, a potem przekazać ją synowi z pierwszego małżeństwa. Czy jest to możliwe, skoro mam wspólność majątkową małżeńską od ponad 20 lat? Jakie składniki wchodzą w skład majątku odrębnego małżonków?

Czym jest małżeńska wspólność majątkowa?

Artykuł 31 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego określa, że z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków.

Majątek osobisty każdego z małżonków - czyli jaki?

Z kolei według art. 33 k.r.o., do majątku osobistego każdego z małżonków należą m.in.: przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej oraz nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę (chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił). Należą do niego też te służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków. Majątkiem osobistym są również prawa niezbywalne, które mogą przysługiwać tylko jednej osobie, oraz przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia jednego z małżonków. Do majątku osobistego wlicza się ponadto przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Istotne jest źródło finansowania

W skład majątku odrębnego wchodzą także przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Przykładowo, gdyby przed wstąpieniem w związek małżeński była Pani właścicielką lokalu, a potem go sprzedała i z tych pieniędzy zakupiła działkę budowlaną, wtedy należy podać te informacje w akcie notarialnym, że pieniądze na zakup działki pochodzą ze sprzedaży lokalu, który był własnością osobistą.

Reasumując: to, czy może Pani nabyć działkę budowlaną do majątku osobistego, zależy głównie od źródła jej finansowania.

dr hab. Aneta Suchoń, prof. UAM
fot. M. Czubak

CZYTAJ ARTYKUŁ

Poddzierżawy - dla kogo? Ilu rolników korzysta?

20.10.2022

Od 2017 roku Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa poddzierżawił jedynie 5 tys. ha gruntów W jakich sytuacjach rolnik może liczyć na zgodę KOWR na poddzierżawienie gruntów od dzierżawcy?

Poddzierżawianie gruntów wzbudza w ostatnim czasie wiele emocji. O wyjaśnienia w tej sprawie poprosiła resort rolnictwa opozycja. - Od początku września biura poselskie są wręcz zasypywane informacjami i pytaniami od małopolskich (ale nie tylko) rolników odnośnie do bulwersującej sprawy poddzierżawy 141 ha gruntów rolnych we wsi Kępie pod Miechowem w Małopolsce przez rodzinę (brata) Norberta Kaczmarczyka, sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Oburzenie rolników wzbudza zarówno opisany przez portal WP.pl tryb przystąpienia do umowy poddzierżawy członków rodziny wiceministra, jej podpisanie (zatwierdzenie wniosku przez samego ówczesnego dyrektora generalnego KOWR), wysokość czynszu dzierżawnego poddzierżawy, a w szczególności fakt, że powierzchnia całkowita poddzierżawionych nieruchomości dla jednego użytkownika (rolnikowi niespokrewnionemu z dotychczasowym dzierżawcą, prowadzącemu gospodarstwo na odległość, spoza danej gminy/gmin graniczących – nieposiadającemu gruntów rolnych w gminie, gdzie znajduje się nieruchomość, lub w gminie sąsiedniej, o powierzchni powyżej 100 ha) to aż 141 ha – napisała w interpelacji Dorota Niedziela oraz Kazimierz Plocke z Platformy Obywatelskiej, którzy zadali szereg pytań dotyczących praktyki związanej z poddzierżawianiem gruntów.

CZYTAJ ARTYKUŁ

Przeczytaj także

W uprawie gruszy sen z powiek co roku spędzają miodówki

Czujności oprócz miodówek wymagają też choroby bakteryjne i grzybowe. Sprawdź o czym musisz pamiętać! 

czytaj więcej

Opadzina liści Goldena. Co wiemy o tej chorobie?

„Choroba” ta potocznie zwana jest opadziną liści Goldena albo alternarią jabłoni. Celowo użyłem cudzysłowu, ponieważ objawy tej „choroby” mają zarówno podłoże fizjologiczne (czynniki abiotyczne), jak i patogeniczne czy genetyczne (czynniki biotyczne). Na świecie naukowcy badają jej symptomy od przeszło 20 lat i do dziś zjawisko to nie jest do końca poznane.

czytaj więcej

Włochy się rozpadają, podobnie jak ich biznes – brakuje pracowników

Problem spowodowany brakiem siły roboczej staje się coraz poważniejszy. Sektorowi rolnemu Włoch brakuje około 100 tysięcy pracowników sezonowych.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)