- Nieograniczony dostęp do rynku Unii Europejskiej dla cukru ukraińskiego stanowi ogromne zagrożenie, w szczególności dla Polski, i może poważnie zakłócić równowagę rynkową. Polscy plantatorzy, przy bardzo wysokich kosztach produkcji, potrzebują stabilnych cen buraków cukrowych. Perspektywy rynku światowego są niepewne. Produkcja cukru w całej UE będzie większa. W Polsce burakami obsiano ponad 40 tys. ha więcej niż przed rokiem. Tak więc podaż cukru na rynku UE będzie zapewniona przez unijnych producentów, nie istnieje żadne uzasadnienie do zwiększania importu cukru z Ukrainy – komentuje Krzysztof Nykiel, Prezes Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego.
Ukraiński eksport wpłynie na zmniejszenie powierzchni uprawy buraków cukrowych?
Wsparcie dla ukraińskiego eksportu w obliczu agresji Rosji jest całkowicie zrozumiałe, ale niekontrolowany import do krajów należących do Unii Europejskiej może mieć poważne konsekwencje w postaci destabilizacji rynku, a tym samym obniżeniem ceny surowca, a także ograniczeniem uprawy buraków cukrowych.
- Nieograniczony dostęp do rynku Unii Europejskiej dla cukru ukraińskiego stanowi ogromne zagrożenie, w szczególności dla Polski, i może poważnie zakłócić równowagę rynkową. Polscy plantatorzy, przy bardzo wysokich kosztach produkcji, potrzebują stabilnych cen buraków cukrowych. Perspektywy rynku światowego są niepewne. Produkcja cukru w całej UE będzie większa. W Polsce burakami obsiano ponad 40 tys. ha więcej niż przed rokiem. Tak więc podaż cukru na rynku UE będzie zapewniona przez unijnych producentów, nie istnieje żadne uzasadnienie do zwiększania importu cukru z Ukrainy – komentuje Krzysztof Nykiel, Prezes Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego.