Nawet 1,50 zł/kg więcej za tucznika. Ceny świń rosną w szybkim tempie
Ceny świń znów poszły w górę. Mniejsza podaż tuczników na rynków spowodowała, że na krajowym rynku niektóre zakłady podniosły stawki nawet o 1,5 zł/kg. Taką podwyżkę dał zakład mięsny w Mościbrodach w woj. mazowieckim.
W naszej cotygodniowej sondzie ceny skupu tucznika z ubojni i zakładów mięsnych wahają się w granicach: od 5,10 zł/kg do 6.60 zł/kg w wadze żywej. Z kolei w klasie E stawki wynoszą nawet 8,50 zł/kg. Natomiast z wyliczeń Krajowego Związku Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej Polpig wynika, że średnia cena skupu tuczników w przeliczeniu na wagę poubojową wynosi 8,40 zł/kg kl. E i jest wyższa o 1,20 zł w porównaniu z ubiegłym tygodniem.
Hodowca świń: Jak płacili 5 zł, to bankrutowali, a jak zapłacą 10, to zarobią. Cud!
Część rolników zwraca jednak uwagę, że ceny świń nie są wynikiem sytuacji popytowo-podażowej, a polityki zakładów mięsnych nastawionej na zysk. Hodowcy zastanawiają się, jak to możliwe, że jeszcze miesiąc temu ubojnie nie mogły podnieść cen nawet o 10 gr, a dziś dają kilka zł więcej.
- Jak płacili 5 zł, to bankrutowali, a jak zapłacą 10, to zarobią. Cud! Poza tym jak to jest, że hiszpańskie tuczniki zalewały całą Europę, wszędzie było mięso i miało tak być przez rok, a teraz hiszpańskie tuczniki się nagle potopiły w Atlantyku i nawet w niemieckich ubojniach ich nie ma. Kolejny cud! – pisze na Facebooku jeden z hodowców.
W jego opinii obniżanie ceny od 30 lat to "zaplanowany wyzysk i złodziejstwo, a nie żaden rynek".
Kolejny tydzień z podwyżkami cen świń w Niemczech
Po rekordowym wzroście cen z poprzedniego tygodnia, kiedy to cena tuczników w Niemczech skoczyła o 25 centów, dziś (16 marca) na tamtejszej giełdzie organizowanej przez Zrzeszenie Producentów Żywca i Mięsa (VEZG) stawki ponownie wzrosły. W ciągu tygodnia tuczniki podrożały o 10 centów do poziomu 1,85 euro/kg. Mało tego, analitycy rynkowi przewidują kolejne podwyżki.
VEZG wyjaśnia, że bardzo duży popyt i ograniczona podaż na niemieckim rynku trzody chlewnej przekładają się na kolejny znaczący wzrost cen.