Każdego roku liczba niekorzystnych zjawisk pogodowych się nasila. Z „Raportu Klimatycznego 2023” opublikowanego przez Polską Izbę Ubezpieczeń wynika, że liczba takich zdarzeń (deszcze nawalne, podtopienia, burze, grad, huragany) od 2016 do 2021 roku uległa podwojeniu, a wartość szkód wzrosła ponad trzykrotnie. Gwałtowność wymienionych zjawisk oznacza, że ich przewidywanie jest bardzo mocno ograniczone, a często wręcz nie możliwe. To sprawia, że na podjęcie działań zapobiegawczych zwykle jest zbyt mało czasu, z kolei rozwiązania długofalowe są bardzo kosztowne a w wielu wypadkach wręcz nieosiągalne. Dlatego bezpieczną formą ochrony jest ubezpieczenie zawczasu upraw i nasadzeń. PZU posiada dla producentów rolnych jesienną ofertę ubezpieczeń dotowanych. Dopłaty do składek z budżetu państwa dla wszystkich upraw wynoszą do 65%.
Rolnik sam wybiera zakres ubezpieczenia
Producenci rolni sami mogą wybrać zakres ubezpieczenia. Do wyboru są pojedyncze ryzyka lub całe pakiety. Dla upraw ozimych (zboża, rzepak) eksperci PZU polecają pakiet jesień, obejmujący ryzyko gradu, przymrozków wiosennych oraz ujemnych skutków przezimowania. Ponadto dla upraw ozimych zbóż i rzepaku dostępny jest pakiet 5 ryzyk (huragan, deszcz nawalny, piorun, obsunięcie się ziemi, lawina) oraz możliwość rozszerzenia ochrony o ryzyko powodzi i suszy. W ramach oferty niedotowanej producenci rolni mogą chronić swoje uprawy również przed ryzykiem ognia.
Można też ubezpieczyć się przed ryzykiem ujemnych skutków przezimowania. Taka ochrona dotyczyć będzie szkód całkowitych powstałych przed 15 kwietnia. W tym wypadku do wyboru dla rolnika będą cztery warianty limitu odpowiedzialności: 10%, 17%, 25% oraz wprowadzonym pierwszy raz do oferty nowym limitem 35%. Limit 35% odpowiedzialności własnej dla ryzyka przezimowania zbóż i rzepaku dla szkód całkowitych powstałych przed 15 kwietnia 2024 r to jedna z trzech nowości, które oferuje w tej jesieni PZU.