O sprawę ubezpieczeń rolniczych zapytał w Sejmie poseł Kazimierz Choma, który zauważył, że w okresie od 2011 r. do 2018 r. dopłaty z budżetu państwa do składek z tytuły zawartych umów ubezpieczenia upraw rolnych i zwierząt gospodarskich wzrosły niemal czterokrotnie: z ok. 126 mln do ponad 450 mln zł. Niemal w tej samej proporcji wzrastała wysokość składek należnych zakładom ubezpieczeń, z ok. 272 mln do ok. 725 mln zł.
– W sumie trzeba stwierdzić, że w tym okresie nie wzrastała w zasadniczy sposób liczba zawieranych umów ubezpieczeń. W 2011 r. zawarto prawie 139 tys. umów, a w 2018 r. – ponad 165 tys. Oznacza to, że jedynie ok. 12% właścicieli gospodarstw zawarło umowy ubezpieczeń – mówił w Sejmie poseł K. Choma, który zapytał resort rolnictwa o to jakie środki zostały zabezpieczone na dopłaty do ubezpieczeń w 2022 r.
Rekordowy rok?
W odpowiedzi MRiRW poinformowało, że w 2022 r. przeznaczono 1,5 mld zł na dopłaty do składek do ubezpieczeń produkcji rolnej. Zgodnie z zapisami ustawowymi rolnik może uzyskać wsparcie na dopłatę do składki w wysokości 65%. Osiem towarzystw ubezpieczeniowych podpisało umowę z MRiRW na kwotę ponad 1,4 mld zł.
– Te środki są wystarczające, aby zabezpieczyć zapotrzebowanie na wszystkie umowy, które rolnicy chcą zawrzeć. Ubezpieczenie jest dobrowolne, niemniej jednak namawiamy rolników do tego, aby się ubezpieczali od wszelkich klęsk: gradobicia, deszczów nawalnych, suszy i innych klęsk żywiołowych. Środków na ten rok jest wystarczająca ilość. Gdyby tych środków zabrakło, bo ubezpieczenia są realizowane w rundzie wiosennej i jesiennej, jesteśmy w stanie zagwarantować ich zwiększenie – zadeklarował w Sejmie wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik.