– W uprawie ziemniaka możemy zastosować chociażby aminokwasy, które stymulują m.in. wegetację ziemniaka. Jest ona wtedy przyspieszona o około 2 tygodnie – mówił Tomasz Harciarek z firmy Agro-Sorb (na zdjęciu po lewej). Same aminokwasy mają też wtórnie przeciwdziałać stresom biotycznym związanym z chorobami grzybowymi. Mają też łagodzić skutki stresu suszy czy silnego nasłonecznienia.
– Aminokwasy pomagają roślinom przetrwać w lepszej kondycji stres braku wody. Warto jednak pamiętać, że rośliny muszą mieć dostęp do składników, czyli zadbać trzeba o nawożenie – mówił przedstawiciel. Dodał, że dodatek aminokwasów do zabiegów fungicydowych umożliwia zmniejszenie dawek preparatów, co ma pozwolić na uzyskanie takiej samej lub wyższej skuteczności zwalczania chorób. Generalnie aminokwasy mają polepszać skuteczność fungicydów nawet o 30% i użytkownicy produktów aminokwasowych np. w Niemczech mają właśnie stosować z nimi łącznie fungicydy w dawkach obniżonych o 30%, np. w warzywach czy zbożach. Polskie badania pod tym kątem miały wykazać, że kombinacja fungicydu z preparatem Agro-Sorb Folium w stężeniu 1% wpływa znacząco na zmniejszenie presji zarazy ziemniaka. Generalnie zastosowanie aminokwasów w badaniach miało wpływać na zwiększenie plonu ziemniaka o około 10% i zwiększenie suchej masy. To ma z kolei wpływać na lepsze przechowywanie się ziemniaków.
– Proponowane przez nas aminokwasy w naszych produktach, np. Agro-Sorb Folium zwiększają wydajność fotosyntezy i polepszają wykorzystanie składników mineralnych. W przeprowadzonym przez nas badaniu w rzepaku z obniżoną o połowę dawką azotu z dodatkiem aminokwasów okazało się, że plon nasion nie był niższy od tego z pola z pełną dawką azotu – mówił Radosław Łaźny z Agro-Sorb (na zdjęciu po prawej).