Dlaczego ptaki tak fascynują ludzi?
Ze względu na liczne podobieństwa. Podobnie jak ludzie, ptaki poruszają się na dwóch nogach, są głośne, kolorowe, gadatliwe. Ptaki zazwyczaj funkcjonują w ciągu dnia, są wzrokowcami, prowadzą bogate życie społeczne. Do tego pięknie śpiewają, tańczą – czego bardzo wielu ludzi im zazdrości. A także, co najważniejsze, są symbolem wolności, gdyż latają w przestworzach. Wiele ptasich zachowań jest podobnych do zachowań ludzi.
Ptaki, które kochają się „aż po grób”
Statystyki jasno pokazują, ze aż 90 % wszystkich gatunków ptaków łączy się w pary, czy to na całe życie czy to na jeden lub kilka sezonów. Tylko 10 % nie wchodzi w żadne związki, a ich relacja sprowadza się tylko do bardzo krótkiego aktu wymiany materiału genetycznego, po którym dochodzi od zapłodnienia.
Gatunki, które wiążą się ze sobą na całe życie, mogą być związane ze sobą do tego stopnia, że po śmierci partnera przechodzą żałobę. Tak to zdarza się u gęsi, które podobnie jak ludzie, potrafią uporać się ze startą i znaleźć po jakimś czasie nowego partnera albo do kresu życia pozostać we wdowieństwie.
Ptasie symbole miłości
Turkawki – „gruchać jak dwa gołąbki”, „przytulać się jak dwie turkaweczki:, „spijać sobie z dzióbków”. Turkawki i wszystkie gołębie ogółem są od dawna symbolem miłości i pokoju.
Albatrosy –które żyją nawet 60 -70 lat, łączą się w pary na całe życie. W Polsce co prawda nie występują, bo mamy tu za słabe wiatry, a albatrosy są ptakami oceanicznymi. Czasami pewnie można spotkać jakieś pojedyncze osobniki nad Bałtykiem.
Łabędzie – stały się symbolem wierności i miłości małżeńskiej, choć tak naprawdę nie wszystkie gatunki wykazują takie same zachowania w związkach. Występujące w Polsce łabędzie nieme zbytnio wierne sobie nie są. Aż 40% par się „rozwodzi” wcześniej czy później. Zdecydowanie bardziej przywiązane do siebie są łabędzie dzikie, przelotem bywające w Polsce. Długoletnie obserwacje pokazują, że na kilkadziesiąt tysięcy par, tylko 3 się rozpadły. Innym atrybutem łabędzi są obyczaje wśród nich panujące oraz ich długa szyja, które sprawiły że nasuwają silne skojarzenia erotyczne, a te głęboko przeniknęły do naszych sypialni. Już w mitologii greckiej, Zeus pod postacią łabędzia, podstępnie uwiódł Ledę, a owocem ich wspólnie spędzonej nocy była córka – Helena Trojańska. Z kolei nasze prababcie, zwłaszcza te z bogatszych rodzin, wkładały w poduszki swoich mężów lub kochanków łabędzi puch, który miał zatrzymać ich ukochanych w łóżku.
"Skok w bok", czyli dlaczego ptaki (i nie tylko) zdradzają
Czy zdrada może się opłacać? U ptaków i wielu gatunków zwierząt - tak. Z punktu widzenia ewolucji należy po sobie pozostawić potomstwo, przekazać swoje geny dalej. A w jaki sposób to już inna sprawa.
Bycie ojcem dzieci poczętych ze zdrady jest bardzo wygodne dla samców, ponieważ nie muszą ich wychowywać. Cały ciężar ich wychowania spada na samicę i/lub samca-rogacza. Proces ten nie jest łatwy, ponieważ w odchowanie potomstwa wkłada się dużo energii. Z drugiej strony fakt wychowania dzieci z innego ojca bywa dla samiczki korzystny, kiedy to np. 1 z 5 wysiadywanych jaj zawiera materiał genetyczny innego samca. Liczy się, że nastąpiło przekazanie genów, a co więcej nowy partner może okazać się zdrowszy czy bardziej dyspozycyjny niż dotychczasowy stały towarzysz.
Samice w swoich beztroskich zachowaniach rodzicielskich bywają nie lepsze niż samczyki. Nie chodzi tutaj o kukułki, które podrzucają swoje jaja do gniazd innych, często mniejszych gatunków ptaków, bywając przy tym bardzo brutalne. Wśród dzikich kaczek, gęsi, szpaków czy jaskółek bywa tak, że samiczka podrzuca swoje jaja do gniazda sąsiadki, wykorzystując chwilową nieobecność w gnieździe czy nieuwagę koleżanki. Powstają rodziny patchworkowe, jak u jaskółek, ponieważ aż ¼ jaskółczego czy szpaczego rodzeństwa ma innego ojca, a niekiedy także inną matkę.
7% mężczyzn i samców wróbli wychowuje nie swoje potomstwo
Nie od dziś wiadomo, że część mężczyzn wychowuje nie swoje dzieci. Choć skala tego zjawiska jest różna w różnych częściach świata i u różnych kultur, to średnia wynosi ok 7%. U wróblowatych jest podobnie!
Kosy z reguły są uważane za ptaki monogamiczne. Para kosów wspólnie buduje gniazdo, wysiaduje jaja i wychowuje potomstwo. Jakiś czas temu przeprowadzono na nich eksperyment, dość dwuznaczny moralnie.