Dlaczego Mlekovita wystawia się na targach Mleko Expo?
– W bieżącym roku obchodzimy 30-lecie marki Mlekovita i prawdopodobnie, gdyby nie pandemia również targi obchodziłyby też trzydziestolecie. Pamiętam doskonale, że w 1992 roku byłem pierwszy raz na targach Mleko Expo, także dzisiaj też mija 30 lat od tego wydarzenia. Zawsze jestem za tym, żeby promować mleczarstwo. Każdą nawet najmniejszą okazję trzeba wykorzystać do promocji mleka i jego przetworów. Temu też służą te targi. To też ważne wydarzenie, które ma integrować środowiska mleczarskie oraz ma pokazać na zewnątrz jak jesteśmy ważną siłą, jak jesteśmy wielkim dobrem dla polskiego społeczeństwa.
Panie prezesie, jest pan skromnym człowiekiem, ale jak powstała Mlekovita 30 lat temu?
– To były początki tej gospodarki wolnorynkowej. Będąc prezesem spółdzielni doszedłem wówczas do wniosku, że trzeba się czymś wyróżnić. Istniejące spółdzielnie mleczarskie miały w nazwie słowo „okręgowa”, dlatego wymyśliłem hasło i nazwę Mlekovity. I od tego czasu, co roku wartość tej marki rośnie, podobnie jak wzrasta także wartość sprzedanych przez nas produktów. Warto także podkreślić, że praktycznie 95% naszych produktów jest sprzedawanych pod marką Mlekovita. Jesteśmy rozpoznawalni nie tylko w kraju, ale też za granicą. Dzięki temu dostajemy niejako dodatkową premię sprzedając pod marką Mlekovita. A mamy w asortymencie już prawie 1,5 tysiąca wyrobów.