Zbierać rzepak póżniej niż pszenicę? Jaki jest optymalny termin zbioru i jak unikać strat w plonie?
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Zbierać rzepak póżniej niż pszenicę? Jaki jest optymalny termin zbioru i jak unikać strat w plonie?

15.07.2022

Współczesne wysoko wydajne odmiany rzepaku wykształcają zdecydowanie większą biomasę, a sam łan, a dokładniej jego poszczególne piętra, różnią się momentem dojrzewania i często bywa, że rzepak jest gotowy do zbioru później niż pszenica. Kiedy warto zaczekać ze zbiorem i jak ograniczyć straty?

W zielonych łuszczynach i łodygach, czyli w łanie niedojrzałym jeszcze do optymalnego terminu zbioru, może znajdować się nawet ok. 4000 litrów wody/ha, które zebrane zbyt wcześnie, muszą przejść przez kombajn. W zespole młócącym łodygi są miażdżone, a sok komórkowy jest przenoszony na zespół młócący. Nasiona dosłownie przyklejają się do kawałków młóconych łodyg (słomy).

Nawet przy najbardziej optymalnych ustawieniach kombajnu (np. większe otwarcie sit, zwiększenie siły wiatru) nie da się rozwiązać tego problemu całkowicie. Zwilżone elementy kombajnu zwiększają też znacznie wilgotność nasion, które później trzeba dosuszać. Dlatego m.in. tak ważne jest, aby nie zbierać rzepaku zbyt wcześnie, niekiedy oznacza to jego zbiór wręcz po zbożach. Wyznaczając optymalny termin zbioru powinniśmy bardziej kierować się dojrzałością dolnych łuszczyn niż optymalną wilgotnością nasion w górnych partiach łanu.

Co wpływa na optymalny termin zbioru rzepaku?

Jedną z przyczyn opóźnienia dojrzewania rzepaku są oczywiście warunki pogodowe, ale także mogą być zastosowane w ostatnim zabiegu fungicydy (nie wszystkie substancje czynne mają takie samo oddziaływanie fizjologiczne na rośliny, tzn. wywołujące efekt zieloności), zwłaszcza jeśli był to zabieg opóźniony. Starsze odmiany mogą dojrzewać nawet trzy do sześciu dni później, a nowsze nawet tydzień do 10 dni później.

Z jednej strony mamy pozytywny efekt – roślina dłużej pozostaje zielona i dłużej asymiluje. Dodatkowo łuszczyny dłużej zachowują elastyczność i nie pękają tak łatwo. Z drugiej jednak może wydłużyć się dojrzewanie łanu do zbioru. Pamiętajmy, że tylko zdrowe rośliny mogą dłużej dojrzewać i tylko wówczas uzyskamy wyższe plony. Jednak nie uzyskamy tego bez ochrony fungicydowej.

Opóźnienie żniw w rzepaku może przynieść wyższy plon i niższe koszty zbioru

Wszystko trzeba wyważyć, ale w praktyce oznacza to także, że zazwyczaj zdrowy łan rzepaku lepiej jest zbierać później niż zbyt wcześnie. Przy korzystnych warunkach pogodowych każdy dzień może przynieść nawet do 2 dt/ha więcej plonu. Z drugiej strony wielu rolników, nie bez powodu, obawia się letnich nawałnic czy gradobicia.

Warto mieć na uwadze, że nieco późniejszy termin zbioru może zmniejszyć nawet o połowę całkowite koszty zbioru, chociażby wynikające z faktu, że przy zbyt wczesnym zbiorze dolna część łanu nie będzie jeszcze dojrzała (zielone łodygi). Tym samym ograniczamy straty związane z omłotem (zielone łuszczyny, niedojrzałe nasionach w łuszczynach w dolnych partiach łanu, znaczny udział niewymłóconych łuszczyn), które zwiększają także presję i liczbę samosiewów rzepaku, ale także koszty suszenia i maszyn.

Jak ocenić dojrzałość łuszczyn rzepaku?

Pakiet łuszczyn w łanie współczesnych odmian rzepaku jest dziś dwa razy większy niż kiedyś. W związku z tym dolna ich część w łanie jest mniej doświetlona i dojrzewa później. Dobrze jest podzielić cały pakiet łuszczyn w łanie na 3 części i obserwować jego dojrzewanie. W zwyczajowym terminie zbioru górny pakiet łuszczyn jest dojrzały, podczas gdy w dolnym nadal znajdziemy zielone, gumowe łuszczyny.

Można założyć, że im zdrowsze są rośliny i im bardziej intensywnie prowadzimy plantację, tym bardziej nierównomiernie będą dojrzewały poszczególne części łanu. Dlatego należy przyjrzeć się dokładnie całemu pakietowi łuszczyn w łanie i dopiero wtedy zdecydować o terminie zbioru, biorąc pod uwagę stopnień dojrzałości całego łanu.

Przy zbyt wczesnym zbiorze mamy zazwyczaj znaczny udział zielonych, jeszcze niedojrzałych łuszczyn, które nie otwierają się ani przy ręcznym pocieraniu, ani na młocarni. Przechodzą one przez zespól omłotowy i trafiają do resztek pożniwnych.

Wraz ze wzrostem dojrzałości zmniejsza się ich udział, ale zwiększa się ryzyko strat spowodowanych osypywaniem. Nie należy jednak tego ryzyka zbytnio demonizować. W praktyce można szacować, że 1000 osypanych nasion/m² lub 1000 skiełkowanych roślin/m² oznacza około 1% strat.

Jak ograniczyć straty podczas zbioru rzepaku?

Wielu rolników uzależnia termin zbioru rzepaku od wilgotności nasion. Przy wilgotności nasion na poziomie 8% rzepak nie musi być wystarczająco dojrzały. Zespół młócący rozbija tylko dojrzałe łuszczyny. Zielone, niedojrzałe łuszczyny nie zostaną wymłócone, a niedojrzałe nasiona w ogóle nie trafią do zbiornika kombajnu.

Młócenie rzepaku za pomocą tradycyjnego hedera zbożowego (bez stołu do rzepaku) zawsze wiąże się z większymi stratami. Warto jednak wspomnieć, że w hederach przeznaczonych do zbóż wiele się dzieje, a producenci wciąż udoskonalają własne konstrukcje i wprowadzają nowe rozwiązania. Jednym z nich są m.in. hedery ze zmienną długością stołu żniwnego, które umożliwiają dostosowanie długości stołu do danej uprawy, co zapewnia większą elastyczność przy przejściu ze zbóż na rzepak.

Do zbioru rzepaku montuje się dodatkowe kosy boczne, które ograniczają straty na skutek osypywania, bo sczepione łodygi rzepaku z sąsiednich rzędów nie przedostają się do hederu i nie ciągną się, blokując pracę motowidła i zwiększając straty.

Czy warto zbierać rzepak z podnośnikiem łanu?

Do młócenia rzepaku wielu rolników demontuje podnośnik łanu. Opinie na temat stosowania podnośników łanu są różne. Z jednej strony uderzają one w rośliny jeszcze przed skoszeniem i mogą prowadzić do strat na skutek osypywania. Z drugiej strony lepiej kierują rośliny w stronę listwy tnącej. W ramach kompromisu wiele gospodarstw montuje co drugi podnośnik.

Rzepak powinniśmy kosić jak najwyżej – najlepiej tuż pod poziomem dolnego pakietu łuszczyn. Zapobiega to przenoszeniu zielonych i wilgotnych łodyg przez zespół młócący, co powoduje zwiększenie wilgotności zebranych nasion. Wpływa to także na zwiększenie wydajności pracy kombajnu, zmniejsza zużycie paliwa i usprawnia rozdzielenie nasion od zanieczyszczeń.

Nagarniacz (motowidło) nie powinien wciągać rzepaku, ponieważ w miejscach, w których wchodzi w łan, czyli w górnej jego partii, łuszczyny są najbardziej narażone na pękanie. Nagarniacz powinien być ustawiony jak najbardziej do tyłu. Niektórzy producenci oferują dodatkowy wałek nad przenośnikiem ślimakowym, który przytrzymuje rzepak, dzięki czemu jest on lepiej i bardziej równomiernie transportowany.

Trzeba mieć także na uwadze, że po późnych zabiegach ochrony roślin łan rzepaku pochylony jest w ścieżkach przejazdowych w kierunku jazdy opryskiwacza. Dlatego w czasie zbioru kierunek pracy kombajnu powinien być pod włos, czyli w przeciwnym kierunku niż kierunek jazdy opryskiwacza.

mw
Fot. Jan Beba

CZYTAJ CAŁY ARTYKUŁ W www.topagrar.pl
r e k l a m a

Kto zarobił na wzroście cen nawozów i gdzie trafia ukraińskie zboże? NIK to sprawdzi

23.10.2022

Na podstawie wniosku KRIR - Najwyższa Izba Kontroli będzie kontrolować polski rynek rolny. NIK ma sprawdzić czy wysokie ceny nawozów mają swoje odzwierciedlenie w kosztach produkcji, czy ktoś zarobił na rolnikach oraz co się dzieje ze zbożem i rzepakiem z Ukrainy, który trafia do Polski.

Prezes Najwyższej Izby Kontroli uwzględnił wniosek Krajowej Rady Izb Rolniczych i zajmie się dwoma tematami, które w ostatnim czasie mają ogromny wpływ na rynki rolne w Polsce: wysokie ceny nawozów oraz to jak ceny ziarna importowanego z Ukrainy wpływają na ceny zbóż w Polsce. 

Import zboża z Ukrainy wpływa na ceny zboża w Polsce - w jaki sposób?

Wiktor Szmulewicz, prezes samorządu rolniczego w swoim piśmie do szefa NIK zwraca uwagę na spadek cen zbóż w Polsce w ostatnim czasie, co znacznie pogarsza sytuację polskich rolników, ponieważ w tym roku znacznie wzrosły im koszty produkcji zbóż. Izby rolnicze chcą, aby kontrolerzy NIK sprawdzili w jakim stopniu wpływ na to miało otwarcie polskiej i unijnej granicy na ziarno z Ukrainy. 

– Rozumiemy trudną sytuację rolników ukraińskich, ale pomoc dla tych producentów nie może odbywać się kosztem polskich rolników, którzy z powodu niskich cen i braku możliwości sprzedaży zapasów mogą być zagrożeni upadkiem gospodarstw, tym bardziej, że wkrótce będą żniwa – napisał Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.

Obawom szefa samorządu rolniczego wtórują także przedstawiciele Lubelskiej Izby Rolniczej. W ich opinii, to głównie rolnicy z Lubelszczyzny i Podkarpacia w największym stopniu ponoszą konsekwencję napływu zbóż, kukurydzy i rzepaku z Ukrainy. Z tego powodu zarząd LIR chciałby dowiedzieć się jaka jest rzeczywista skala importu ziarna z Ukrainy i ile tego zboża zostaje w Polsce. Lubelscy rolnicy chcą także poznać listę podmiotów gospodarczych importujących te surowce na terytorium Polski. Według przedstawiciele LIR pozwoli, to lepiej zarządzać tym ryzykiem oraz podjąć odpowiednie kroki w przyszłości.

Przedstawiciele Krajowej Rady Izb rolniczych poprosili Mariana Banasia, prezesa NIK, aby ta instytucja zbadała:

  • czy zboże importowane z Ukrainy jest w Polsce tylko tranzytem i trafia ostatecznie do kolejnych państw czy część z tego ziarna zostaje w polskich magazynach? 
  • które zboże w polskich portach jest ładowane w pierwszej kolejności: ukraińskie czy polskie, a jeżeli to ziarno zza wschodniej granicy ma priorytet, to czy przez to polskie zboże nie może być eksportowane ze względu na ograniczone możliwości przeładunkowe?
  • czy ziarno ukraińskie spełnia polskie i unijne wymogi fitosanitarne?
CZYTAJ ARTYKUŁ
r e k l a m a

Czy działka nabyta po ślubie wlicza się do wspólnoty majątkowej małżeńskiej?

21.10.2022

Chciałabym zakupić działkę do majątku odrębnego, a potem przekazać ją synowi z pierwszego małżeństwa. Czy jest to możliwe, skoro mam wspólność majątkową małżeńską od ponad 20 lat? Jakie składniki wchodzą w skład majątku odrębnego małżonków?

Czym jest małżeńska wspólność majątkowa?

Artykuł 31 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego określa, że z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków.

Majątek osobisty każdego z małżonków - czyli jaki?

Z kolei według art. 33 k.r.o., do majątku osobistego każdego z małżonków należą m.in.: przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej oraz nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę (chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił). Należą do niego też te służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków. Majątkiem osobistym są również prawa niezbywalne, które mogą przysługiwać tylko jednej osobie, oraz przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia jednego z małżonków. Do majątku osobistego wlicza się ponadto przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Istotne jest źródło finansowania

W skład majątku odrębnego wchodzą także przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Przykładowo, gdyby przed wstąpieniem w związek małżeński była Pani właścicielką lokalu, a potem go sprzedała i z tych pieniędzy zakupiła działkę budowlaną, wtedy należy podać te informacje w akcie notarialnym, że pieniądze na zakup działki pochodzą ze sprzedaży lokalu, który był własnością osobistą.

Reasumując: to, czy może Pani nabyć działkę budowlaną do majątku osobistego, zależy głównie od źródła jej finansowania.

dr hab. Aneta Suchoń, prof. UAM
fot. M. Czubak

CZYTAJ ARTYKUŁ

Poddzierżawy - dla kogo? Ilu rolników korzysta?

20.10.2022

Od 2017 roku Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa poddzierżawił jedynie 5 tys. ha gruntów W jakich sytuacjach rolnik może liczyć na zgodę KOWR na poddzierżawienie gruntów od dzierżawcy?

Poddzierżawianie gruntów wzbudza w ostatnim czasie wiele emocji. O wyjaśnienia w tej sprawie poprosiła resort rolnictwa opozycja. - Od początku września biura poselskie są wręcz zasypywane informacjami i pytaniami od małopolskich (ale nie tylko) rolników odnośnie do bulwersującej sprawy poddzierżawy 141 ha gruntów rolnych we wsi Kępie pod Miechowem w Małopolsce przez rodzinę (brata) Norberta Kaczmarczyka, sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Oburzenie rolników wzbudza zarówno opisany przez portal WP.pl tryb przystąpienia do umowy poddzierżawy członków rodziny wiceministra, jej podpisanie (zatwierdzenie wniosku przez samego ówczesnego dyrektora generalnego KOWR), wysokość czynszu dzierżawnego poddzierżawy, a w szczególności fakt, że powierzchnia całkowita poddzierżawionych nieruchomości dla jednego użytkownika (rolnikowi niespokrewnionemu z dotychczasowym dzierżawcą, prowadzącemu gospodarstwo na odległość, spoza danej gminy/gmin graniczących – nieposiadającemu gruntów rolnych w gminie, gdzie znajduje się nieruchomość, lub w gminie sąsiedniej, o powierzchni powyżej 100 ha) to aż 141 ha – napisała w interpelacji Dorota Niedziela oraz Kazimierz Plocke z Platformy Obywatelskiej, którzy zadali szereg pytań dotyczących praktyki związanej z poddzierżawianiem gruntów.

CZYTAJ ARTYKUŁ

Przeczytaj także

Aktualności

Pomoc dla producentów zbóż - będzie kilka wariantów wsparcia dla rolników

We wtorek minister rolnictwa Henryk Kowalczyk wraz z premierem Mateuszem Morawieckim zaprezentują "Plan na zboże", czyli propozycje dotyczące pomocy w skupie zbóż od polskich rolników, którzy mają obecnie problem ze skupem plonów, bo magazyny są przepełnione Ukraińskim zbożem, a ceny skupu są niskie. 

czytaj więcej
Aktualności branżowe

Żniwa 2022: Jęczmień, wczesna pszenica i rzepak - rolnicy koszą pełną parą. Jakie plony?

W północnych rejonach województwa opolskiego zaczynają się zbiory rzepaku. Inni postanowili najpierw zbierać pszenicę. Inni z powodu pogody dopiero teraz koszą jęczmień.   

czytaj więcej
Ceny rzepaku

Rzepak miał nerwowy tydzień

W tym tygodniu ukazał się lipcowy raport USDA, który bilans oleistych zmienił tylko nieznacznie. Jednak giełdy oczekiwały na te informacje w nerwowej atmosferze.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)