Kłopotliwy remont
W woj. kujawsko-pomorskim, w gminie Unisław, trwa remont trasy Wybcz-Grzybno-Unisław. Ze względu na prace drogowe przy wyjeździe z Unisławia pojawiły się ograniczenia (m.in. 3 sygnalizacje świetlne), przez co kierowcy stali w korkach kilkadziesiąt minut. Jak wyjaśniał wójt gminy, Jakub Danielewicz, Zarząd Dróg Wojewódzkich zmuszony był wyprowadzić ruch poza wylotową ulicę Toruńską.
– Wyprowadzony więc został ruch z ul. Toruńskiej na równoległą drogę gminną do Grzybna – mówił wójt portalowi Chełmno Nasze Miasto – Ograniczono prędkość do 20 km/h, ponieważ poruszać miał się nią także sprzęt ciężki.
Kierowcy nie przestrzegali przepisów
Wtedy pojawiły się kolejne skargi, tym razem – od mieszańców terenów wiejskich. Kierowcy nie uszanowali bezpieczeństwa mieszkańców i nie przestrzegali przepisów. Do wójta napłynęły informacje o tirach pędzących po wiejskiej drodze z prędkością 80-100 km/h.
Pomijając oczywiste względy bezpieczeństwa, problemem był wzbijający się z drogi kurz, który gmina neutralizowała polewając nawierzchnię wodą. Wójt poinformował także głównego wykonawcę, że droga gminna nie jest dostosowana do ruchu sprzętu ciężkiego.
– Zobowiązali się, że jeśli droga zostanie zniszczona, to na jej początkowym odcinku pociągną asfalt i ja naprawią. Przedstawiciel wykonawcy podkreślił, że remontują tę drogę dla wszystkich. Poza tym, była na tej drodze policja, ale przecież nie będzie stać w jednym miejscu 24 godziny na dobę. Po konsultacjach z policją zdecydowałem, że pojawią się na tej gminnej drodze progi zwalniające. Droga jest długa, więc dokupiliśmy trzy i będzie ich docelowo pięć. To pierwszy przypadek w naszej gminie, że progi zwalniające będą montowane na drodze gminnej – wyjaśnił Jakub Danielewicz.