Rolnicy odkryli zboże techniczne w ukraińskiej ciężarówce
Minister rolnictwa zapewnia, że do Polski nie trafia już tzw. zboże techniczne, a całe importowane z Ukrainy ziarno jest poddawane kontroli. Tymczasem do redakcji "Tygodnika Poradnika Rolniczego" zgłosili się rolnicy z powiatu chełmskiego, którzy odkryli w czwartek 19 stycznia 2023 r. zboże techniczne w jednej z ukraińskich ciężarówek. Sprawa pewnie nie wyszłaby na jaw, gdyby nie wypadek, któremu uległ samochód. W noc ze środy na czwartek wpadł do przydrożnego rowu w Teresinie k. Chełma (woj. lubelskie). Zdarzenie to miało miejsce w momencie, gdy w Chełmie trwał protest rolników przeciwko nadmiernemu importowi zbóż z Ukrainy. Kierowca jechał tą drogą, by ominąć blokadę utworzoną z ciągników.
Z ukraińskiej ciężarówki wysypała się pszenica. Kierowca przyznał, że wiózł zboże techniczne. Fot. rolnicy z woj. lubelskiego
By wyciągnąć auto, całe zboże trzeba było przeładować do podstawionej przyczepy. Akcja trwała wiele godzin. W tym czasie rolnicy, którzy dowiedzieli o wypadku, przybyli na jego miejsce. Ustalili na podstawie dokumentów od kierowcy i z jego wypowiedzi, że pszenica wjechała do Polski jako zboże techniczne.
– Kierowca był tak przestraszony, że od razu pokazał wszystkie dokumenty. Wynikało z nich, że jest to pszenica techniczna. Zresztą kierowca nam to potwierdził – mówi nam Wiesław Gryn, wiceprezes Zamojskiego Towarzystwa Rolniczego i na dowód przesłał film z nagraną przez rolników rozmową z kierowcą ukraińskiej ciężarówki.
Na filmie tym słychać, jak kierowca mówi, że wiózł pszenicę techniczną.
- Jaka to pszenica? – pyta rolnik. – Techniczna – odpowiada kierowca.
Ukrainiec przyznał, że wiózł zboże do podwarszawskiej firmy. Rolnicy na podstawie dokumentów przewoźnika ustalili, że chodzi o producenta pasz dla ptaków z woj. mazowieckiego.
Na poniższym filmie widać miejsce kolizji