Remont Ursusa 1204 de luxe: Pneumatyka dwuobwodowa
Ciągnik zaczyna nabierać kształtu, ale pracy jest jeszcze sporo. Ponieważ nasz Ursus nie miał pneumatyki musiałem odbudować cały układ.
W oczekiwaniu na przedni most zająłem się układem pneumatycznym naszego ciągnika. Jak wiecie z poprzednich odcinków nasz traktor z całego układu miał tylko sprężarkę, która wymagała gruntownego remontu. Kłopotem okazała się dostępność części zamiennych do starego typu sprężarki, dlatego ostatecznie by zamocować nowy tłok musiałem dorobić tulejkę w główce korbowodu.
Sprężarka to jednak nie jedyny kłopot. Musiałem odbudować cały układ, zarówno pneumatyki jak również sterowania nim. Na szczęście ciągniki są tak przygotowane, że możliwy jest późniejszy montaż takiego wyposażenia. Niestety nie wszystkie części do sterowania hamulcami są dostępne, więc musiałem posiłkować się detalami z odzysku.
Po odbudowie układu sterującego mogłem przystąpić do montażu instalacji pneumatycznej.
Nasz Ursus ma być jednak w pełni użyteczny, dlatego postanowiłem zamontować jedno-i dwuobwodowe hamulce, tak by móc współpracować z nowymi przyczepami. W sklepach zaopatrzenia rolnictwa lub w Internecie bez trudu znajdziecie gotowe zestawy pozwalające na modyfikację pneumatyki w starych ciągnikach, które kosztują kilkaset złotych. W zestawie znajdziecie zawór sterowania hamulcy od przyczepy, co jest niezbędne do wykonania przeróbki. Dodatkowo dołączone są trójniki, złączki i przewody.
Ja do budowania pneumatyki wykorzystałem przewody z tworzywa (tekalan) o średnicy zewnętrznej 16 mm. Wykorzystanie tekalanu pozwala na swobodne układanie całej instalacji.
Mając poskładane większość ciągnika mogłem zająć się zalewaniem olejem poszczególnych podzespołów. Sponsorem płynów eksploatacyjnych do naszego ciągnika jest firma Fusch. Niestety, przeciągające się prace nad remontem przedniego mostu sprawiły, że nie udało mi się zapalić ciągnika, ale już jestem blisko.