Puda: Czeski protekcjonizm zaszkodzi polskim producentom
Podobnie, jak wiele innych państw członkowskich, polski rząd również nie jest zadowolony z wdrożenia w życie ustawy o prawie żywnościowym w Czechach, która zakłada znaczne ograniczenie importowanych produktów na półkach sklepowych. Grzegorz Puda zabrał głos w tej sprawie.
Zmiany wprowadzone w czeskim prawie mogą spowodować problemy w branży mięsnej, owocowo-warzywnej oraz produktów mleczarskich.
– Zwróciliśmy się do strony czeskiej, z bezpośrednim apelem oraz całkowitym brakiem zgody na tego typu działania. Ten protekcjonizm, który chcą zastosować Czechy jest czymś niesamowicie niebezpiecznym, nie tylko dla Polski. Wiem, że wiele krajów unijnych nie zgadza się z tą polityką, którą zaproponowały Czechy – powiedział Puda. Zaznaczył, że funkcjonowanie na wspólnym rynku europejskim nie powinno opierać się na takich działaniach, tylko na obustronnej współpracy, m.in. wymianie handlowej.
Grzegorz Puda twierdzi, że znacznie lepszym rozwiązaniem byłoby promowanie własnej żywności i budowanie patriotyzmu konsumenckiego, bez zbędnych ograniczeń.
Minister uważa, że ustawa powstała w Czechach jest niezgodna z prawem unijnym o przepływie towarów i usług, a Czesi doskonale o tym wiedzą, ale sprawdzają, jak daleko mogą się posunąć w swoim protekcjonizmie.