Przekazanie gospodarstwa bez podziału
Mam dwójkę dzieci, gospodarstwo rolne ponad 40 ha plus dzierżawy i żadnego innego majątku. Jedno z nich rwie się do przejęcia gospodarki, drugie mieszka w mieście i prowadzi własną firmę. Obecnie zupełnie nie jest zainteresowane rolnictwem. Osiągnąłem już wiek emerytalny i chciałbym w końcu odpocząć od pracy. Marzy mi się spokojne i bezproblemowe scedowanie wszystkiego na młodych.
Sen z powiek spędza mi jednak obawa, że po mojej śmierci między rodzeństwem pojawią się spory majątkowe, jeśli gospodarstwo, którego nie da się podzielić, dam jednemu z dzieci. Zastanawiam się też, czy dobrym pomysłem jest przepisanie ziemi jeszcze przed śmiercią, czy może zapisać ją w spadku – tak swój problem opisuje Jerzy M. I w swoich obawach nie jest osamotniony. Podobne pytania o przyszłość zadaje sobie i nam wielu rolników.
Niełatwe przekazanie gospodarstwa
Rzeczywiście, w trakcie cyklicznych dyżurów prawnych sporo udzielanych porad dotyczy aspektów przekazywania gospodarki. Sprawy dotyczą nie tylko tego, jak to zrobić, ale też jak radzić sobie w przypadku późniejszych nieporozumień i konfliktów rodzinnych. A źródeł problemów może być wiele. Choć wśród całej masy bezkonfliktowych sukcesji te kłopotliwe są zaledwie ułamkiem, warto poświęcić chwilę na zastanowienie, jak to poukładać.