Producenci trzody z wolnego wybiegu walczą o swoje zwierzęta
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Producenci trzody z wolnego wybiegu walczą o swoje zwierzęta

25.08.2020

Hodowcy założyli komitet protestacyjny pod hasłem: „Prawo do natury!!! Wolność słonecznym wybiegom” i domagają się wycofania projektowanego zakazu utrzymywania trzody chlewnej w systemie otwartym oraz wdrożenie rzeczywistego wsparcia dla producentów świń, także tych poza chowem przemysłowym. Wysłali już swoje postulaty do rządzących.

Hodowcy ras rodzimych i prymitywnych utrzymywanych w systemach ekstensywnych są bardzo zaniepokojeni projektem rozporządzenia zakazującym utrzymywania świń w systemie otwartym na obszarach zagrożonych afrykańskim pomorem świń. Jak czytamy w uzasadnieniu do projektowanego rozporządzenia, obowiązujące regulacje dotyczące zasad bioasekuracji gospodarstw utrzymujących świnie i świniodziki muszą w większym stopniu uwzględniać zagrożenie związane z działalnością hodowców, którzy utrzymują swoje zwierzęta nie w budynkach inwentarskich, lecz w systemie otwartym, czyli na wolnym wybiegu.

Nie jesteśmy zagrożeniem, a jedynie produkujemy zdrową żywność. Mamy wrażenie, że naszym kosztem walczy się z afrykańskim pomorem świń. Źródło choroby, czyli chore dziki, chodzą sobie po lasach, w których nie widzimy zabezpieczeń przeciwko ASF. My natomiast inwestujemy w bioasekurację, chronimy swoje stada i fałszywie, a do tego obraźliwie określa się nas zagrożeniem. Walczmy z ASF skutecznie u zródła oraz pielęgnujmy i chrońmy rasy rodzime! – podkreśla Maciej Feddek z Nowego Dworu w gminie Koronowo w województwie kujawsko-pomorskim, który utrzymuje świnie rasy złotnickiej pstrej.

To najmniejsze stado tej rasy zachowawczej w ramach krajowego programu ochrony zasobów genetycznych – liczy zaledwie 8 loch. Ale też historia jego powstania jest nietypowa. Kilka lat temu rolnik zaangażował się w protesty przeciwko budowie w okolicy fermy na 10 tys. świń. Uświadomił sobie, w jakich warunkach produkowane jest mięso, które później kupuje w sklepie. Postanowił, że sam je wytworzy w gospodarstwie.

Początkowo świnie miały być tylko na własne potrzeby, ale również rodzina i znajomi byli zainteresowani jego zakupem. Nigdy wcześniej nie prowadziłem produkcji zwierzęcej, bo zajmujemy się uprawą roślin ozdobnych. Ale wiedziałem, że jakość żywności coraz bardziej się pogrsza – opowiada Maciej Feddek.

Dlatego przystosował pomieszczenia w gospodarstwie do rozbioru mięsa i sprzedaży w ramach rolniczego handlu detalicznego.
Dzięki temu, że świnie złotnickie pstre korzystają z wybiegu i naturalnych pasz, ich mięso ma wyjątkowy smak i Maciej Feddek znajduje na nie kupców
  • Dzięki temu, że świnie złotnickie pstre korzystają z wybiegu i naturalnych pasz, ich mięso ma wyjątkowy smak i Maciej Feddek znajduje na nie kupców

Rolnicy stosowali się do zaleceń i inwestowali w zabezpieczenia

Podobnie jak inni hodowcy, Maciej Feddek zainwestował w potrójne ogrodzenie wybiegów, jednak ma wrażenie, jakby komuś bardzo zależało, żeby zlikwidować doszczętnie polską rodzimą produkcję świń. Aby rodzinne gospodarstwa nie miały racji bytu.

Z jednej strony płyną informacje o dofinansowaniu bioasekuracji, a jak się o nią staramy i chcemy zabezpieczyć gospodarstwo, pojawiają się schody i przytłaczająca biurokracja. Nie tylko nam się nie pomaga, ale wręcz utrudnia funkcjonowanie – uważa pan Maciej.

Hodowcy wystosowali list protestacyjny podpisany przez 15 członków komitetu skierowany do ministerstwa rolnictwa oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Ich zdaniem proponowane zmiany w prawie spowodują niesprawiedliwe zniszczenie chowu trzody chlewnej w systemie otwartym w Polsce.
Karina Jakiel uważa, że mangalice są dobrze chronione przed dzikami dzięki potrójnemu ogrodzeniu, a przed wirusem dzięki przestrzeganiu bioasekuracji
  • Karina Jakiel uważa, że mangalice są dobrze chronione przed dzikami dzięki potrójnemu ogrodzeniu, a przed wirusem dzięki przestrzeganiu bioasekuracji

Zależy nam, aby rządzący i eksperci wypracowali wspólnie z hodowcami strategię przetrwania podczas epidemii ASF. Państwo powinno wspierać rozwój gospodarstw ekologicznych, samowystarczalnych, dostarczających żywność wysokiej jakości, a do takich właśnie należą gospodarstwa z hodowlą zwierząt w systemie otwartym – podkreślają podpisani pod listem do władz hodowcy.

Są wśród nich Karina i Tomasz Jakielowie, których sprawę opisywaliśmy w numerze 22. „Tygodnika”. Jak przekonywali wówczas hodowcy mangalic z Droszkowa w gminie Zabór w województwie lubuskim, utrzymanie tych zwierząt musi być oparte o wolny wybieg. Nie nadają się one do utrzymywania w zamknięciu, bo kłóci się to ze specyfiką hodowli świń tej rasy, które dzięki temu, że żyją w naturalnych warunkach, charakteryzują się bardzo dobrej jakości wieprzowiną.

Niestety, służby weterynaryjne nieraz podkreślały, że w sytuacji związanej z rozprzestrzenianiem się wirusa ASF wśród dzików najlepszym rozwiązaniem byłaby likwidacja stada, które korzysta z wybiegu i narażone jest przez to na większe ryzyko zakażenia – twierdzi Karina Jakiel.

Gospodarze utrzymują 18 świń rasy mangalica. W związku z tym, że ich farma znalazła się w obszarze zagrożenia chorobą, obowiązuje ich zakaz uboju, co już znacznie utrudnia funkcjonowanie gospodarstwa. Mimo wszystko Jakielowie nie godzą się na wybicie zwierząt, gdyż uważają, że właśnie takie hodowle przyczyniają się do zachowania puli genetycznej różnorodności ras. 
– Chów otwarty nie wzbudza takich emocji i nie rodzi konfliktów, jak przemysłowy, ponadto dostarcza zdrowego mięsa – mówi Tomasz Jakiel
  • – Chów otwarty nie wzbudza takich emocji i nie rodzi konfliktów, jak przemysłowy, ponadto dostarcza zdrowego mięsa – mówi Tomasz Jakiel

CZYTAJ CAŁY ARTYKUŁ W www.tygodnik-rolniczy.pl
r e k l a m a

Kto zarobił na wzroście cen nawozów i gdzie trafia ukraińskie zboże? NIK to sprawdzi

23.10.2022

Na podstawie wniosku KRIR - Najwyższa Izba Kontroli będzie kontrolować polski rynek rolny. NIK ma sprawdzić czy wysokie ceny nawozów mają swoje odzwierciedlenie w kosztach produkcji, czy ktoś zarobił na rolnikach oraz co się dzieje ze zbożem i rzepakiem z Ukrainy, który trafia do Polski.

Prezes Najwyższej Izby Kontroli uwzględnił wniosek Krajowej Rady Izb Rolniczych i zajmie się dwoma tematami, które w ostatnim czasie mają ogromny wpływ na rynki rolne w Polsce: wysokie ceny nawozów oraz to jak ceny ziarna importowanego z Ukrainy wpływają na ceny zbóż w Polsce. 

Import zboża z Ukrainy wpływa na ceny zboża w Polsce - w jaki sposób?

Wiktor Szmulewicz, prezes samorządu rolniczego w swoim piśmie do szefa NIK zwraca uwagę na spadek cen zbóż w Polsce w ostatnim czasie, co znacznie pogarsza sytuację polskich rolników, ponieważ w tym roku znacznie wzrosły im koszty produkcji zbóż. Izby rolnicze chcą, aby kontrolerzy NIK sprawdzili w jakim stopniu wpływ na to miało otwarcie polskiej i unijnej granicy na ziarno z Ukrainy. 

– Rozumiemy trudną sytuację rolników ukraińskich, ale pomoc dla tych producentów nie może odbywać się kosztem polskich rolników, którzy z powodu niskich cen i braku możliwości sprzedaży zapasów mogą być zagrożeni upadkiem gospodarstw, tym bardziej, że wkrótce będą żniwa – napisał Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.

Obawom szefa samorządu rolniczego wtórują także przedstawiciele Lubelskiej Izby Rolniczej. W ich opinii, to głównie rolnicy z Lubelszczyzny i Podkarpacia w największym stopniu ponoszą konsekwencję napływu zbóż, kukurydzy i rzepaku z Ukrainy. Z tego powodu zarząd LIR chciałby dowiedzieć się jaka jest rzeczywista skala importu ziarna z Ukrainy i ile tego zboża zostaje w Polsce. Lubelscy rolnicy chcą także poznać listę podmiotów gospodarczych importujących te surowce na terytorium Polski. Według przedstawiciele LIR pozwoli, to lepiej zarządzać tym ryzykiem oraz podjąć odpowiednie kroki w przyszłości.

Przedstawiciele Krajowej Rady Izb rolniczych poprosili Mariana Banasia, prezesa NIK, aby ta instytucja zbadała:

  • czy zboże importowane z Ukrainy jest w Polsce tylko tranzytem i trafia ostatecznie do kolejnych państw czy część z tego ziarna zostaje w polskich magazynach? 
  • które zboże w polskich portach jest ładowane w pierwszej kolejności: ukraińskie czy polskie, a jeżeli to ziarno zza wschodniej granicy ma priorytet, to czy przez to polskie zboże nie może być eksportowane ze względu na ograniczone możliwości przeładunkowe?
  • czy ziarno ukraińskie spełnia polskie i unijne wymogi fitosanitarne?
CZYTAJ ARTYKUŁ
r e k l a m a

Czy działka nabyta po ślubie wlicza się do wspólnoty majątkowej małżeńskiej?

21.10.2022

Chciałabym zakupić działkę do majątku odrębnego, a potem przekazać ją synowi z pierwszego małżeństwa. Czy jest to możliwe, skoro mam wspólność majątkową małżeńską od ponad 20 lat? Jakie składniki wchodzą w skład majątku odrębnego małżonków?

Czym jest małżeńska wspólność majątkowa?

Artykuł 31 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego określa, że z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków.

Majątek osobisty każdego z małżonków - czyli jaki?

Z kolei według art. 33 k.r.o., do majątku osobistego każdego z małżonków należą m.in.: przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej oraz nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę (chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił). Należą do niego też te służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków. Majątkiem osobistym są również prawa niezbywalne, które mogą przysługiwać tylko jednej osobie, oraz przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia jednego z małżonków. Do majątku osobistego wlicza się ponadto przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Istotne jest źródło finansowania

W skład majątku odrębnego wchodzą także przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Przykładowo, gdyby przed wstąpieniem w związek małżeński była Pani właścicielką lokalu, a potem go sprzedała i z tych pieniędzy zakupiła działkę budowlaną, wtedy należy podać te informacje w akcie notarialnym, że pieniądze na zakup działki pochodzą ze sprzedaży lokalu, który był własnością osobistą.

Reasumując: to, czy może Pani nabyć działkę budowlaną do majątku osobistego, zależy głównie od źródła jej finansowania.

dr hab. Aneta Suchoń, prof. UAM
fot. M. Czubak

CZYTAJ ARTYKUŁ

Poddzierżawy - dla kogo? Ilu rolników korzysta?

20.10.2022

Od 2017 roku Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa poddzierżawił jedynie 5 tys. ha gruntów W jakich sytuacjach rolnik może liczyć na zgodę KOWR na poddzierżawienie gruntów od dzierżawcy?

Poddzierżawianie gruntów wzbudza w ostatnim czasie wiele emocji. O wyjaśnienia w tej sprawie poprosiła resort rolnictwa opozycja. - Od początku września biura poselskie są wręcz zasypywane informacjami i pytaniami od małopolskich (ale nie tylko) rolników odnośnie do bulwersującej sprawy poddzierżawy 141 ha gruntów rolnych we wsi Kępie pod Miechowem w Małopolsce przez rodzinę (brata) Norberta Kaczmarczyka, sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Oburzenie rolników wzbudza zarówno opisany przez portal WP.pl tryb przystąpienia do umowy poddzierżawy członków rodziny wiceministra, jej podpisanie (zatwierdzenie wniosku przez samego ówczesnego dyrektora generalnego KOWR), wysokość czynszu dzierżawnego poddzierżawy, a w szczególności fakt, że powierzchnia całkowita poddzierżawionych nieruchomości dla jednego użytkownika (rolnikowi niespokrewnionemu z dotychczasowym dzierżawcą, prowadzącemu gospodarstwo na odległość, spoza danej gminy/gmin graniczących – nieposiadającemu gruntów rolnych w gminie, gdzie znajduje się nieruchomość, lub w gminie sąsiedniej, o powierzchni powyżej 100 ha) to aż 141 ha – napisała w interpelacji Dorota Niedziela oraz Kazimierz Plocke z Platformy Obywatelskiej, którzy zadali szereg pytań dotyczących praktyki związanej z poddzierżawianiem gruntów.

CZYTAJ ARTYKUŁ

Przeczytaj także

Jak efektywnie karmić świnie polskim rzepakiem?

Surowce rzepakowe są naszym krajowym źródłem białka, a żywienie nimi zwierząt jest efektywne ekonomicznie i pozwala na znaczące ograniczenie kosztów pasz. Wszystkie dostępne obecnie odmiany rzepaku są podwójnie ulepszone i mają znacznie obniżone zawartości kwasu erukowego i glukozynolanów.

czytaj więcej

Śruta rzepakowa może dawać dobre efekty w żywieniu świń. Ale jest jeden warunek

Jednym ze składników decydujących o jakości paszy jest białko, które, obok energii, jest najkosztowniejsze. Produkty rzepakowe to dobre źródło białka w żywieniu świń, ale należy mieć na uwadze ograniczenia wynikające z ich składu chemicznego i zawartości substancji antyżywieniowych. Badania pokazują, że mogą być jednak bardzo cennym surowcem, zwłaszcza po poddaniu ich specjalnej obróbce czy fermentacji.

czytaj więcej

ARiMR nie przyznała dotacji na bioasekurację. Sąd stanął po stronie rolnika

  Rolnik z Wielkopolski już po raz drugi wygrał sprawę o przyznanie dofinansowania na bioasekurację ze środków PROW 2014–2020, o które stara się od listopada 2018 roku. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa dwukrotnie odmówiła mu przyznania pomocy na inwestycje zapobiegające ASF. Chodziło o dotację na budowę ogrodzenia chlewni oraz osobnego ogrodzenia magazynu na słomę wykorzystywaną jako ściółka w budynkach inwentarskich.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)