Upalny dzień. Temperatura bliska 30°C! To właśni w taką pogodę odbyło się otwarcie nowej obory Magdaleny i Jacka Kalak. Choć jak wiadomo takie warunki nie sprzyjają produkcji mleka, to – jak się okazało – były znakomitą okazją do przetestowania zastosowanych w budynku rozwiązań, które zapobiegają skutkom stresu cieplnego u zwierząt. Ale od początku.
Główny obiekt, który jest przeznaczony dla krów w laktacji, został podzielony na dwie części. Dzieli je przejazdowy stół paszowy o szerokości 5,5 m z ruchomym pomostem, przez który zwierzęta (łącznie cztery grupy technologiczne) trafiają do hali udojowej. Po każdej ze stron znajduje się korytarz spacerowy przy stole paszowy o szerokości 4,2 m, następnie podwójny rząd legowisk dla krów o szerokości 5 m, korytarz spacerowy (3,2 m) i pojedynczy rząd legowisk przyściennych o szerokości 2,7 m.
Legowiska z separatem
– Zdecydowaliśmy się na zewnętrzy zbiornik na gnojowicę o pojemności 3,5 tys. m3 l i legowiska ścielone separatem. Takie rozwiązanie ogranicza pracochłonność i koszty, w tym szczególnie słomy, zasobami której musimy gospodarować oszczędnie ze względu na mały areał upraw w stosunku do potrzeb – komentuje Jacek Kalak.
Obora posiada litą posadzkę z łańcuchowymi zgarniaczami na gnojowicę (po dwie belki na każdy korytarz), którymi poruszają dwie jednostki napędowe z silnikami o mocy O,75 kW. Z gnojowicy, pochodzącej z obory, produkowany jest separat przez dwa separatory.