Okólnik sprzyja racicom
W stadach, które mają nieograniczony dostęp do wyjścia na okólnik, znacznie mniejszym problemem są kulawizny, a potwierdzają to liczne badania i wypowiedzi ekspertów, w tym prof. Adama Traczykowskiego, który nie raz pisał na naszych łamach, że istotnym czynnikiem wywołującym kulawizny u krów mlecznych są niewygodne i zbyt krótkie legowiska, a także długotrwałe przebywanie racic w odchodach. Te czynniki sprzyjające kulawiznom przestają mieć znaczenie na okólniku, gdyż tu krowa ma niczym nieograniczony obszar leżenia tak jak na pastwisku, zaś kontakt racic z odchodami sprowadzony jest do minimum. Dodatkowo, okólnik będzie sprzyjał racicom, jeśli krowy będą chodziły i leżały na miękkim podłożu – to warunkuje okólnik nieutwardzony bądź obficie ścielony słomą. Pamiętajmy jednak, że zimą lub w porze obfitych deszczów znacznie funkcjonalniejszy jest jednak okólnik utwardzony.
Okólniki w gospodarstwach, które odwiedzamy, są bardzo różne – małe i duże, utwardzone i nieutwardzone, z wygrodzeniami stałymi lub pastuchami elektrycznymi, zlokalizowane tuż przy oborach lub dalej, gdy przy oborze nie ma na to miejsca. Jednak wszystkie łączy jedna cecha – krowy bardzo chętnie z nich korzystają, a w oborze pozostają właściwie tylko na czas pobierania paszy i doju.