600 ciągników przeciwko zbożu z Ukrainy
Dziś w Czerniczynie k. Hrubieszowa na Lubelszczyźnie odbył się protest rolników ze Stowarzyszenia "Oszukana Wieś" i Zamojskiego Towarzystwo Rolniczego. Na placu zgromadziło się około 800 osób i 600 ciągników. Rolnicy uważają, że rząd nie wywiązuje się z obietnic zawartych w porozumieniu z 29 marca, bo według ich ustaleń w ostatnich dniach wzrósł import zboża z Ukrainy. Poza tym oceniają, że minister Henryk Kowalczyk wycofuje się z zapewnień o wprowadzeniu do końca maja cła na towary z Ukrainy. Są niezadowoleni także z braku działań naprawczych na rynku zbóż.
- Dzisiejszy protest jest pokłosiem naszych rozmów z ministrem rolnictwa, które odbyły się w ubiegłą środę. Po kilku dniach okazało się, że wicepremier niczego nie zamierza spełnić. Dalej mówi, że nic nie może. A przecież ustalenia były takie, że miała być kontrola na granicy. Dziś minister mówi, że te kontrole będą może w porcie. Czy ktoś widział choćby jeden wagon, który wraca ze zbożem na Ukrainę, bo było ono złej jakości? Nie, nikt tego nie widział! To ziarno już zostaje w kraju – oburzał się Wiesław Gryn, wiceprezes Zamojskiego Towarzystwa Rolniczego, Stowarzyszenie „Oszukana Wieś”.