– Już w maju z powodu pandemii nie odbyła się wystawa Zielone Agro Show w Ułężu i choć od 6 czerwca nie obowiązuje już zakaz organizacji targów i wystaw, to również w przypadku wrześniowych targów Agro Show w Bednarach podjęliśmy decyzję o odwołaniu – mówi Michał Spaczyński, dyrektor zarządzający w Polskiej Izbie Gospodarczej Maszyn i Urządzeń Rolniczych. Podobnie postąpiono z większością krajowych i zagranicznych wystaw rolniczych. To krok w dobrą stronę bo widać, że ich organizatorzy wyżej cenią zdrowie i życie ludzkie od wyniku finansowego spółki. Izba szacuje, że w ciągu czterech dni wystawy Agro Show przez teren lotniska w Bednarach przewija się około 100 tys. wystawców, zwiedzających i pracowników obsługi.
– To właśnie duża liczba osób, była głównym powodem podjętej decyzji. Nie chcieliśmy ryzykować zdrowia tak wielu osób, mimo że wytyczne Głównego Inspektoratu Sanitarnego były do zrealizowania – zaznacza. Najistotniejsze były wymogi dotyczące zagęszczenia (1 osoba na 4 m2), wejścia na targi z założoną maseczką i dezynfekcji rąk, z czym na ponad 300 ha terenów targowych ze sprawdzoną infrastrukturą organizatorzy nie mieliby problemu. Ponadto GIS zaleca, aby w tego rodzaju imprezach prowadzić rejestr (w razie pojawienia się ogniska) czy pomiar temperatury zwiedzających.
– Myślę, że z tymi wymogami i zaleceniami w zakresie organizacji wystaw już pozostaniemy i trzeba będzie się do tego przyzwyczaić. Ponadto w przyszłości wiele firm może ograniczać liczbę wystaw, w których wezmą udział, wybierając tylko te najbardziej wartościowe – podkreśla Spaczyński.
– Liczę, że przyszły sezon rozpoczniemy w lutym w Ostródzie (13-14.02.2021 r.), czyli tam gdzie w tym roku zakończyliśmy ten niespodziewanie krótki sezon targowy. Będzie to też dobra okazja do ożywienia biznesu, bo słyszymy głosy, że ludzie z branży chcieliby się spotkać na targach i twarzą w twarz omówić szczegóły pracy czy zapoznać się z budową maszyn – dodaje.