Każda nieplanowana przerwa w pracach polowych to nie tylko straty bieżące, ale przede wszystkim ryzyko pogorszenia się pogody i kolejnych przestojów. Jak pokazują ceny skupu, tu również liczy się sprawne reagowanie i posiadania zboża w zapasie. Ale żeby je mieć, trzeba je zebrać. Przyglądamy się dziś ofercie marki PETRONAS w zakresie olejów i pełnej gamy płynów eksploatacyjnych. Motoryzacyjna firma znana głównie z torów Formuły 1 posiada obecnie w sprzedaży oleje z serii Ambra i Akcela dedykowane do maszyn New Holland, Case i STEYR. Na czym polega ich wyjątkowość? Właśnie to chcemy przedstawić.
Wymiana oleju rzadziej, ale z większymi wymaganiami
Nowe ciągniki rolnicze sprzedają się w Polsce naprawdę dobrze. W ubiegłym roku, według danych Centralnej Ewidencji Pojazdów, liczba kupionych nowych pojazdów wyniosła ponad 11 tysięcy. Liderem krajowego rynku jest New Holland, który mógł poszczycić się 1845 rejestracjami sprzętu najnowszej generacji. Zaawansowane technologicznie ciągniki i kombajny nie potrzebują już wymiany oleju co 200 motogodzin jak kiedyś robiono to w najpopularniejszych maszynach polskich gospodarstw. Obecnie zalecenia producentów to nawet 500 motogodzin od wymiany do wymiany, co ponad dwukrotnie dłużej zmusza olej do intensywnej eksploatacji. Taka zmiana łączy się z potrzebą stosowania lepszej jakości oleju, dopasowanego do konkretnego rodzaju silnika. Oleje silnikowe, przekładniowe, UTTO, do pracy w ekstremalnych warunkach muszą więc spełniać wszystkie rygorystyczne normy, w tym zachować odporność na utlenianie i wpływać na utrzymanie temperatury roboczej. Ważny jest też fakt skomplikowanych podzespołów montowanych w nowoczesnych ciągnikach – to już maszyny z filtrami DPF, wtryskami Common Rail i znaczną liczbą czujników kontrolujących stan maszyny. Stawia to szereg wymagań przed właściwym płynem eksploatacyjnym, z którego będziemy korzystać.