O sprawę tzw. afery paszowej zapytali także posłowie Arkadiusz Iwaniuk oraz Marcin Kulasek z klubu Lewicy. W odpowiedzi ministerstwo rolnictwa poinformowało, że przedmiotem dochodzenia Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP) był import kwasów tłuszczowych, które były sprowadzane do Polski z deklaracją użycia poza łańcuchem paszowym. Na skutek przestępczych działań podmiotu Berg & Schmidt importowane kwasy tłuszczowe były oferowane producentom pasz do produkcji mieszanek paszowych.
Jakie efekty kontroli?
Inspekcja Weterynaryjna dokonała zabezpieczenia wszystkich dostępnych kwasów tłuszczowych w wytwórniach pasz, w których działania prowadziło CBŚP. Surowce o łącznej masie 1 853,648 ton pozostają zabezpieczone do dzisiaj. W ramach działań zabezpieczono do badań próbki pasz z każdego z zakładów objętych działaniami CBŚP. Wszystkie próbki zostały już zbadane w laboratoriach Zakładu Higieny Weterynaryjnej, Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach oraz w Instytucie Ochrony Roślin w Poznaniu.
- W żadnej z próbek badanych w kierunkach: dioksyny, PCB - polichlorowane bifenyle, metale ciężkie, pestycydy, nie stwierdzono przekroczeń wobec obowiązujących norm – napisała w oświadczeniu Inspekcja Weterynaryjna.
Analiza wyników badań realizowanych w ramach monitoringu pasz w bieżącym roku wykazała, że m.in. w dniu 20 kwietnia 2022 r. pobrano próbkę paszy pełnoporcjowej dla indyków, która zawierała w swoim składzie tłuszcze pochodzące z zakładu Berg & Schmidt. Próbka została skierowana do badań, a uzyskany wynik badania wskazywał na brak przekroczeń w zakresie dioksyn i dioksynopodobnych PCB.