Nie będzie pozwolenia czasowego na zastosowanie jednej z zapraw rzepaku
Coraz więcej substancji znika z naszego rynku, a w ich miejsce wcale nie wchodzą skuteczniejsze środki, tylko pozostaje luka i mniejszy wybór dla rolników. Wiąże się to z niższym plonem i mniejszą odpornością roślin.
Krajowe Zrzeszenie Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych złożyło wniosek do resortu rolnictwa o możliwość tymczasowego pozwolenia na zastosowanie jednej z przemysłowych zapraw rzepaku. Niestety środek ochrony roślin Cruiser OSR 322 FS, mimo próśb organizacji, nie będzie dostępny w tym roku.
– KZPRiRB złożyło wniosek do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi o wydanie zezwolenia na wprowadzenie do obrotu środka ochrony roślin Cruiser OSR 322 FS na okres nieprzekraczający 120 dni, zgodnie z art. 53 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1107/2009. W dniu 31 marca 2021 KZPRiRB otrzymało negatywną odpowiedź w sprawie pozwolenia tymczasowego – czytamy na stronie zrzeszenia.
Ostatnie trzy lata były dla polskich rolników łagodniejsze, bowiem jako jedyni z UE mieli możliwość korzystania ze środków ochrony roślin do przemysłowego zaprawiania nasion rzepaku ozimego. Między innymi zrzeszenie wymienia, że w 2018 r. były to: Cruiser OSR 322 FS, Cruiser 70 WS, Modesto 480 FS, w 2019 r.: Cruiser OSR 322 FS, Modesto 480 FS, w 2020 r. – Cruiser OSR 322 FS.
Juliusz Młodecki, prezes KZPRiRB powiedział, że zrzeszenie przyjęło tę decyzje z ubolewaniem i niestety rolnikom pozostaje stosowanie jedynie dwóch dopuszczonych substancji do zapraw nasion rzepaku. Jednak jak podkreśla Młodecki, mimo, że substancje nie budzą kontrowersji, to w porównaniu do poprzednio stosowanych środków działają krócej.
– Mamy nadzieję, że producenci dostępnych zapraw do nasion rzepaku, nie podniosą ich cen – powiedział Juliusz Młodecki, Prezes KZPRiRB.
oprac. dkol na podst. KZPRiRB
fot. archiwum