Ziemniak przede wszystkim wytwarza stosunkowo płytki system korzeniowy, poza tym wykorzystywany jest w wielu kierunkach produkcji, a na dokładkę mamy bogactwo jego odmian – także zróżnicowanych pod względem wczesności.
– Oczywiście azot w największym stopniu generuje plon, ale niestety, najłatwiej popełnić w jego bilansowaniu błędy. Oczywiście najgorszy jest niedobór azotu, ale odwiedzając pola zauważyłam, że nasze pola są także bardzo często przenawożone tym składnikiem – podkreślała podczas naszego webinarium dr Karolina Frąckowiak, prezes Yara Poland. Zacznijmy najpierw od tego jaką odmianę mamy sadzić i od tego jakie jest jej zapotrzebowanie na azot. W naszych doświadczeniach były odmiany, jak np. Omega, która zareagowała na wyższe dawki tego składnika negatywnie, tak naprawdę z każdym kilogramem azotu zmniejszał się jej plon – przestrzegała dr Frąckowiak. Stąd też mój apel do hodowców, aby określali potrzeby nawozowe na azot poszczególnych odmian.
– Z drugiej strony, mamy odmiany, które reagują pozytywnie na wyższą dawkę azotu. Odmiana Innovator, znana wielu producentom, ma dość duże zapotrzebowanie na azot, ale przekroczenie pewnej granicznej dawki, także powoduje zmniejszenie plonu. Pamiętajmy, że przenawożenie azotem także może zwiększyć podatność na choroby.