Jako absolwent Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, jest pan wykształcony w kierunku technologii żywności z ukierunkowaniem na mleczarstwo?
– Tak, ukończyłem studia na Wydziale Nauki o Żywności, a moja specjalizacja to technologia mleczarska. W mleczarstwie pracuję ponad 21 lat. Zaczynałem w firmie Warmia Dairy Sp. z o.o. w Lidzbarku Warmińskim należącej do Holendrów, którą po roku kupił Polmlek, gdzie jeszcze przepracowałem ponad rok. Następnie przez rok pracowałem w SM ROTR Rypin, gdyż moja żona pochodzi z tego miasta i tam też zamieszkałem i mieszkam do dziś. W Raciążu pracuję od kwietnia 2005 roku, wtedy był to jeszcze Geo-Market, który po kilku latach został wykupiony przez GK Polmlek. Jeszcze wcześniej, zanim zacząłem tu pracować, zakład mleczarski w Raciążu był własnością rolników i funkcjonował jako spółdzielnia. Już wtedy spółdzielnia w Raciążu skupowała ponad 300 tys. litrów mleka dziennie i należała do krajowej czołówki. Do jej schyłku najprawdopodobniej przyczynił się niewłaściwy system zarządzania, skoro popadła w kłopoty finansowe i wykupił ją początkowo kapitał zagraniczny, a potem dzięki Polmlekowi zakład w Raciążu znów powrócił w polskie ręce.