Początkowo rynkowi eksperci spodziewali się, że ilościowe limity eksportowe ustanowione w Rosji zostaną zrealizowane do końca maja, potem te prognozy skorygowano i twierdzono, że będzie to połowa nadchodzącego miesiąca.
Jednak, jak poinformowało wczoraj Ministerstwo Rolnictwa Federacji Rosyjskiej, ustanowiony dekretem rządu z dnia 31 marca 2020 r. kontyngent na eksport zbóż z Rosji w wysokości 7 milionów ton został już w pełni wykorzystany. Po wywozie całej zadeklarowanej w ramach niniejszej kwoty ilości eksport zostanie wstrzymany do 1 lipca 2020 r. Federacyjny Urząd Celny tym samym zaprzestał wydawania nowych zgłoszeń do celów eksportowych. Ministerstwo rolnictwa nie określiło, kiedy może wyjść ostatnia partia ziarna zarezerwowana w ramach przyznanej kwoty.
W ciągu zaledwie niecałego miesiąca eksporterzy zarezerwowali cały 7. milionowy limit. Oprócz dużego popytu ze strony importerów słaby rubel sprawił, że rosyjskie zboże było bardzo atrakcyjne. Według Dmitrija Ryłko, dyrektora generalnego Instytutu Badań Rynku Rolnego, jednym z powodów tak szybkiego osiągnięcia tego limitu jest to, że rywalizujący o przyznawane kwoty eksporterzy dosłownie rzucili się po dokumenty celne na przyszłe załadunki.
Największy światowy eksporter wprowadził limity aby chronić swoje rynki, ponieważ kryzys koronawirusowy spowodował problemy z bezpieczeństwem żywności na całym świecie. Po raz pierwszy w takim kluczowym okresie, zainteresowane wzmożonym importem zbóż kraje, o mniej korzystnym bilansie produkcji do wewnętrznego zużycia, zostaną odcięte od nie wysychającego nigdy dotychczas rosyjskiego źródła pszenicy. Niektórzy kluczowi nabywcy spieszą się z jej importem.
– Ostatnio nastąpił wzrost aktywności importerów, w tym Turcji i Egiptu. Kupujący chcą uzupełnić zapasy, ponieważ rozumieją, że mogą nie mieć okazji zrobić tego później – mówił jeszcze parę dni temu Andrei Sizov dyrektor zarządzający SovEcon w Moskwie.
Jak twierdzą przedstawiciele rosyjskiego ministerstwa, ograniczenie eksportu pomoże ustabilizować ceny i zaspokoi krajowe zapotrzebowanie na zboże i jego przetwory. Ponadto kolejnym środkiem mającym na celu ochronę rynków krajowych jest sprzedaż z zapasów państwowych, która pomogła utrzymać kontrolę lokalnych cen i utrzymać konkurencyjność eksportu. Jednocześnie, według ministerstwa, ograniczenia nie wpłyną na osiągnięcie celów eksportu produktów rolnych zakładanych na 2020 rok.
Juliusz Urban Fot. archiwum