Biden obiecywał, że Amerykanie na granicy polsko-ukraińskiej zbudują silosy na ukraińskie ziarno
Kiedy w minionym tygodniu Joe Biden, prezydent Stanów Zjednoczonych przebywał w Polsce, pytano go o różne sprawy: o broń dla Ukrainy, o III wojnę światową, o rozmieszczenie amerykańskich wojsk w Europie Środkowej. Media ekscytowały się rosnącą rolą Polski w Europie i na świecie i analizowały, kto komu ręki nie podał a komu podał.
Niestety, nikt nie przypomniał obietnic z czerwca ubiegłego roku, kiedy podczas wystąpienia w Filadelfii obiecał, że na polsko-ukraińskiej granicy Amerykanie zbudują tymczasowe silosy na ukraińskie ziarno. Rzecznik polskiego rządu zapewniał, że współpracujemy z naszymi amerykańskimi przyjaciółmi, a kwestie techniczne dotyczące lokalizacji silosów będą uzgadniane w najbliższym czasie.
Dziś wiemy, że jeśli jakieś silosy może i powstały, to zbudowały je nasze firmy paszowe a nie Amerykanie. Zboże jak jechało, tak jedzie i będzie jechać. A w nadchodzącym sezonie do producentów kukurydzy borykających się z tanią konkurencją mogą dołączyć plantatorzy rzepaku, którego zasiewy znacznie się u naszych wschodnich sąsiadów zwiększyły. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: "Pozorny wzrost ceny zbóż i niepokojące sygnały z Ukrainy".