Jest to pierwsze ognisko tej choroby w 2021 roku w województwie lubelskim. W 2020 roku potwierdzono łącznie sześć ognisk w tym regionie: pięć wyznaczono w styczniu w Starym Uścimowie w powiecie lubartowskim oraz jedno w grudniu w miejscowości Kaniwola w powiecie łęczyńskim. Wszystkie ogniska zostały wygaszone.
- Zdecydowana większość tych ptaków, ponad 90 proc. padła - poinformował podczas wideokonferencji wojewoda lubelski Lech Sprawka.
Bez kurników w sąsiedztwie
Wojewoda zaznaczył, że przygotowywane jest rozporządzenie w sprawie zwalczania grypy ptaków. Poinformował, że strefa zapowietrzona będzie obejmować tylko miejscowości na terenie powiatu radzyńskiego. Natomiast strefa zagrożona, w promieniu 10 km od ogniska, także tereny powiatu bialskiego i parczewskiego.
- Sytuacja przypomina sytuację sprzed roku, kiedy pojawiły się przypadki grypy ptaków. Ale różnica jest taka, że choć na terenie powiatu jest dużo ferm drobiu, to w bezpośrednim sąsiedztwie nie ma innych kurników, więc nie ma konieczności utylizacji żywych ptaków. Obserwowane będą hodowle, które znajdą się w strefie zapowietrzonej. Ale jeżeli nie dojdzie do pojawienia się kolejnych padnięć, to być może nie będzie potrzeby dokonywania tego bolesnego zabiegu w postaci utylizacji żyjących ptaków - wyjaśnił Sprawka.
Poinformował też, że w tej chwili służby weterynaryjne bacznie obserwują inne fermy drobiu na tym terenie.