Jak wspomóc zwalczanie chwościka?
Plantatorzy buraka w ubiegłym roku nie mogli sobie poradzić ze zwalczaniem chwościka. Patogen miał wybitnie korzystne warunki do infekowania, a ponadto coraz częściej znajdowane są jego odporne rasy.
W wyniku ataku chwościka zredukowana jest powierzchnia asymilacyjna liści. Jednak większym problemem są straty cukru. Gdy dochodzi do zamierania liści z serca rozety wyrastają nowe liście, które energię do wzrostu czerpią z cukrów zgromadzonych w korzeniu. Ponadto zachodzi zjawisko wydłużania głowy buraka, gdyż kolejne okółki liści powstają coraz wyżej. Stożkowata głowa jest odcinana podczas ogławiania i stanowi to bezpośrednią stratę masy korzeni.
– W ubiegłym sezonie na niskie zawartości cukru wpływ miało wiele czynników. Były to m.in. nierówne i opóźnione wschody i z podobnym zjawiskiem mamy do czynienia w tym roku. Jednak najważniejszym czynnikiem był chwościk – mówił prof. Piszczek. Dodał, że w latach 80-tych XX wieku chwościk pojawiał się na polach dopiero we wrześniu. W pierwszej dekadzie XXI wieku termin jego pojawienia był już wcześniejszy – od początku sierpnia. Obecnie infekcje chwościkiem zauważane są już na przełomie lipca i sierpnia. Jest to wynik nie tylko ocieplenia klimatu, ale zawleczenia nowych, bardziej agresywnych ras patogenu razem z materiałem siewnym rozmnażanym w ciepłych rejonach świata.