Lepiej budować nową oborę czy modernizować starą?
7 października br. miałam przyjemność uczestniczyć w kameralnym otwarciu nowej obory w Chwałszycach, gdzie z pewnością nie sprawdziło się stare powiedzenie, że lepiej budować nowy budynek niż przebudowywać stary. Ale zacznijmy od początku. Jeszcze do niedawna produkcja mleka w tym mlecznym gospodarstwie prowadzona była w starych, mocno wysłużonych oborach uwięziowych. A że Adam Majchrzak mocno postawił na mleczny rozwój spółdzielni, zdecydowano, że powstanie w niej nowoczesna obora, która zapewni najwyższy komfort zwierzętom i jednocześnie ograniczy pracochłonność przy ich codziennej obsłudze.
Po prawie 1,5 roku prac budowlanych wszyscy mogli cieszyć się z rozpoczęcia użytkowania takiej właśnie obory, która dzięki bardzo pomysłowemu i funkcjonalnemu projektowi powstała na bazie starego budynku o wymiarach 64 x 12 m. Wykorzystano tutaj bowiem wszystkie jego ściany, a do jednej z nich dobudowano nową część z zewnętrznym stołem paszowym. W dawnej uwięziówce zlikwidowano wszystkie stanowiska, a w ich miejscu powstał jeden rząd legowisk przyściennych oraz jeden rząd legowisk podwójnych. Na korytarzach gnojowych zastosowano posadzkę pełną, dobrze frezowaną, z której odchody usuwają zgarniacze Liner, firmy Rolstal.