Susza panująca w pierwszych miesiącach wiosny miała wpływ na mniejszą ilość zielonek. Szczególnie w takiej sytuacji należy zadbać o zbiór paszy jak najwyższej jakości. Na to decydujący wpływ ma ustawienie maszyn do zbioru zielonek. Wysokość robocza karuzeli, lekko skośna pozycja wirników, kopiowanie terenu – to tylko kilka parametrów pracy zgrabiarki warunkujących zebranie plonu bez zanieczyszczeń.
– Pokos powinien być możliwie szeroko ułożony, jego maksymalną szerokość określa podbieracz maszyny, którą będziemy zbierali paszę np. prasa, przyczepa samozbierająca lub sieczkarnia samojezdna. Nie powinniśmy dopuścić, aby zgrabiany materiał był zwinięty i tworzył tzw. warkocze. Tego typu poskręcany pokos w dużej mierze powoduje nierówne pobieranie materiału, przez co np. prasa nie jest równo obciążana i dochodzi do zatorów – tłumaczy Paweł Baurycza z Claas Polska.
Różne konstrukcje
Prawidłowe ustawienie zgrabiarki różni się poziomem trudności w zależności od konstrukcji. Rozróżniamy zgrabiarki jednokaruzelowe zawieszane lub ciągnione, zgrabiarki dwukaruzelowe z odkładaniem bocznym lub centralnym oraz zgrabiarki wielkopowierzchniowe czterokaruzelowe. Każda konstrukcja ma swoje mocne i słabe strony. Zgrabiarki z centralnym odkładaniem z reguły tworzą lepszy kształt pokosu, ale karuzele z odkładaniem bocznym, poprzez dograbianie pokosu, zbierają zielonkę z większej powierzchni. Dodatkowo maszyny z dwoma karuzelami i bocznym odkładaniem, mogą ułożyć dwa pojedyncze pokosy, co sprawdza się w przypadkach, gdy jest bardzo dużo materiału.