Aby dolistne dokarmianie było efektywne i przynosiło wymierne korzyści, najlepiej wykonać je w odpowiednim momencie składnikami, które są deficytowe. W tym celu najlepiej posługiwać się odpowiednimi przyrządami pomiarowymi. Jednym z przykładów takiego przyrządu jest N-Tester. Innym przyrządem jest fluorymetr, pokazujący poziom odżywienia roślin kilkoma składnikami (N, K, Mg, Ca, S, Mn, B, Fe). Badanie fluorymetrem polega na pomiarze adsorpcji światła w liściach i określeniu intensywności fotosyntezy. Odczyt wskazuje, który składnik w największym stopniu ogranicza proces fotosyntezy.
Nawóz solo czy w duecie?
– Obecnie na rynku dostępna jest bardzo szeroka gama wieloskładnikowych nawozów dolistnych, wytwarzanych w różnych technologiach, a także nawozów zawierających pojedyncze pierwiastki makro- i mikroelementowe. Najbardziej efektywne jest dolistne dokarmianie roślin składnikami w formie chelatów. Są to związki dobrze rozpuszczające się w wodzie, łatwo i szybko przyswajalne i niedziałające parząco na rośliny – podkreślał podczas naszego webinarium dr Trawczyński. Nawozy te mają też właściwości obniżające napięcie powierzchniowe liści, ułatwiające wchłanianie oraz zwiększające przyleganie kropli do liści i łodyg, dlatego właściwości nawozów w formie chelatów bardziej przemawiają za stosowaniem w dolistnym dokarmianiu w porównaniu z nawozami w formie związków soli, gdzie występuje ryzyko wytrącania osadów i są wolniej wchłaniane i przemieszczane w roślinie –dodał ekspert.
W technologii uprawy ziemniaka z nawadnianiem, dolistne dokarmianie powinno następować po tym zabiegu, w odstępie czasowym umożliwiającym wystarczające do wjazdu ciągnika obeschnięcie gleby, aby rośliny nie były wilgotne, a jednocześnie miały wysoki turgor.