Jajko jest mineralną, witaminową i aminokwasową "pigułką"
Na jajkach przez długi czas ciążyło odium szkodliwości. Przypisywano im niekorzystny wpływ choćby na stężenie tzw. złego cholesterolu. Ale te doniesienia okazały się nieprawdziwe. Jaja są ze wszech miar dobre. Dlaczego?
Oferują niemal komplet potrzebnych nam białek. Jedno jajko zawiera ich średnio około 6 g, w tym wszystkie dziewięć niezbędnych aminokwasów, które są przecież cegiełkami, z których białka są zbudowane. To tym bardziej ważne, że to właśnie te aminokwasy, których nasze organizmy nie są w stanie syntetyzować.
Jajko jest więc mineralną, witaminową i aminokwasową „pigułką”. Posiada dużo większe stężenie tych składników w przeliczeniu na kalorię niż wiele innych produktów. Jedno jajko i otrzymujesz wysokiej jakości białko, selen, fosfor, cholinę (pisaliśmy o jej wadze dla układu nerwowego), witaminę B12 i wiele antyoksydantów.
Może to zaskakujące, ale jajka pomagają utrzymać właściwe stężenie dobrego cholesterolu. Oczywiście przy spożywaniu jaj zwiększa się też stężenie złego, który ma niekorzystny wpływ na serce. Jednak z badań wynika, że ostatecznie konsumpcja jaj raczej pomaga obniżyć ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, niż je zwiększa. Eksperci zalecają zdrowym osobom spożywanie nie więcej niż siedmiu jaj w tygodniu.
Jajka mogą też najprawdopodobniej chronić nas przed chorobami oczu, w tym kataraktą i bardzo groźnym związanym z wiekiem zwyrodnieniem plamki żółtej. Chronią przed tym dwa antyoksydanty – luteina i zeaksantyna. Związki te można znaleźć w warzywach o zielonych liściach, jak jarmuż czy szpinak, ale jaja są dużo lepszym ich źródłem.
Jajka są bardzo dobrym źródłem dwóch trudno dostępnych w pożywieniu witamin – D i B12. To informacja dobra dla tych, którzy z różnych powodów nie jedzą mięsa.