Od 1 lutego do 30 września trwa interwencja na rynku, która polega na skupie masła i odtłuszczonego mleka w proszku, po cenach ustalonych w unijnym rozporządzeniu. Problem polega na tym, że aktualne ceny rynkowe masła i odtłuszczonego mleka w proszku (OMP) przewyższają obowiązujące ceny interwencyjnego zakupu wyznaczone odpowiednio na poziomie 221,75 EUR/100kg dla masła i 169,80 EUR/100kg dla OMP i stąd brak zainteresowania mechanizmem i najprawdopodobniej nikt z niego nie skorzysta, bo ceny referencyjne są zbyt niskie.
Polska próbowała je zmienić, ale zdaniem Brukseli rynek notuje jedynie korektę, a ceny skupu pomimo odnotowanego spadku są nadal na akceptowalnym poziomie.
- Komisja stoi jednak na stanowisku, które prezentowała również podczas ostatniej reformy WPR w 2020 r., że podniesienie tych cen miałoby negatywne skutki budżetowe (szybkie wyczerpanie budżetu przeznaczonego na sytuacje kryzysowe) i rynkowe (niewłaściwy sygnał dla rynku). Poza tym, tylko Polska, Litwa i Łotwa popierają obecnie podniesienie cen interwencyjnych – napisał w odpowiedzi na interpelację wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski.
Komisja Europejska stwierdziła, że średnie ceny skupu mleka w UE w styczniu 2023 r. obniżyły się po raz pierwszy po dwudziestu czterech miesiącach nieprzerwanego wzrostu i ceny mleka w skupie są nadal na akceptowalnym poziomie. Komisja zapowiedziała jedynie monitoring sytuacji rynkowej i reakcję dopiero wówczas jeśli będzie ona konieczna.
Na początku 2023 r. tendencja wzrostowa cen skupu mleka została zahamowana. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w lutym 2023 r. średnia cena mleka w skupie w Polsce wyniosła 2,27 zł/l.