Niosą pomoc, realizują swoje marzenia, doskonalą umiejętności i nie oczekują niczego w zamian, takie są priorytety druhów. Jedną z wartych poznania i stawiania za przykład jest OSP Dąbrówka Mała, laureatka Najlepszej Jednostki Roku 2021 miasta Katowice, o której po raz pierwszy przeczytałam w książce poświęconej działalności jednostek OSP woj. śląskiego. Drugim źródłem jest wydana z okazji 120-lecia działalności książka opisująca genezę powstania danej OSP, jej problemy i sukcesy.
Z informacji zawartych w książkach oraz wypowiedzi naczelnika Grzegorza Gruszki, laureata nagrody Najlepszego Strażaka Roku 2021 Katowic wynika, że jednostka w Dąbrówce Małej została założona w 1895 r. Spotkanie założycielskie poprowadził inspektor górniczy Ebert, który został również wybrany na pierwszego prezesa. Po czterech latach działalności druhowie otrzymali od gminy pierwszą sikawkę zaprzęganą w dwa konie a kupcy i rzemieślnicy ufundowali dla strażaków 60 m węży parcianych. Prestiż i szacunek dla druhów rosły, strażacy bardzo szybko zyskali wdzięczność mieszkańców a w szeregi wstępowało coraz więcej ochotników, by w latach 1901–1902 było ich już 97, w tym 69 aktywnych. Ofiarność strażaków nagradzano datkami, byli wspomagani finansowo nie tylko przez miejscowe społeczeństwo, lecz także zarząd gminy oraz hrabiego Tiele Winclera, kupców, rzemieślników i właścicieli kamienic czynszowych. W 1902 r. został poświęcony i przekazany pierwszy sztandar, co wzbudziło ogromne emocje i wielkie wzruszenie. Niestety został częściowo spalony podczas wojny i pozostała na nim jedynie widoczna postać św. Floriana.