Od kilku tygodni w wielu sklepach brakuje cukru. Początkowo postępujący deficyt tłumaczono nadmiernym zapotrzebowaniem na białe kryształki związanym z sezonem na przetwory. Wprowadzane limity dotyczące zakupu do 10 kg cukru na jeden paragon dodatkowo podtrzymywały obawy kupujących przed całkowitym wstrzymaniem sprzedaży cukru. Szybko jednak okazało się, że to nie zachłanne gospodynie są winne brakowi cukru na sklepowych półkach.
W sklepach brakuje cukru? Janowski: jest go pod dostatkiem, to działania spekulacyjne
Wzmożony popyt na cukier jest wynikiem paniki związanej z wzrastającymi cenami produktu, ale nie tylko. Wiele wskazuje na to, że największą winę za obecną sytuację na rynku cukru i wprowadzane w sklepach limity ponosi nieprawidłowa logistyka. Z powodu opóźnionych dostaw cukru do sklepów, właściciele wielu sieci podwyższyli ceny, co wywołało panikę wśród kupujących. Jak zapewnia były minister rolnictwa Gabriel Janowski – cukru nie brakuje i nie zabraknie.
– W magazynach jest ponad 150 tys. ton cukru. Jest to ok. trzymiesięczne zaopatrzenie. Powstałe braki, czy wysokie ceny, są wynikiem nieprawidłowej logistyki związanej z dostarczaniem cukru do sieci sklepów, co zostało automatycznie wykorzystane przez sklepy i wiąże się z podniesieniem cen cukru. Zastosowanie takiej taktyki doprowadziło do tego, że cukru zaczęło brakować, a mogę państwa zapewnić, że wcale go nie brakuje – twierdzi Janowski i dodaje, że planowane jest wcześniejsze uruchomienie kampanii cukrowniczej, żeby zapobiec jakimkolwiek brakom cukru w najbliższym czasie i w przyszłości.